MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy Olimpia podniesie się po ostatniej porażce i pokona Widzew?

Karol Piernicki
Marcin Kaczmarek (leży) dostał przed tygodniem czerwoną kartkę za bezsensowny faul i sam wykluczył się z udziału w spotkaniu z Widzewem Łódź, z którego do Olimpii przyszedł
Marcin Kaczmarek (leży) dostał przed tygodniem czerwoną kartkę za bezsensowny faul i sam wykluczył się z udziału w spotkaniu z Widzewem Łódź, z którego do Olimpii przyszedł Gerard Szukay
Jeszcze sześć lat temu Widzew Łódź grał na boiskach ekstraklasy, a Olimpia występowała w IV lidze. Jutro obie jedenastki staną naprzeciw siebie w spotkaniu 17. kolejki I ligi.

Co więcej, na finiszu pierwszej rundy obecnego sezonu zaplecza ekstraklasy to grudziądzanie biją się o awans, natomiast ekipa z Łodzi - czterokrotny mistrz Polski - pewnym krokiem zmierza... w kierunku II ligi.

Po szesnastu kolejkach Olimpia jest czwarta, z niewielką - dwupunktową - stratą do drugiej Wisły Płock i trzeciego Zagłębia Lubin. Widzew z kolei z dorobkiem ledwie ośmiu oczek jest na samym dnie ligowej tabeli. Jego strata do miejsca barażowego wynosi 9 punktów.

Jutrzejszy rywal grudziądzan wygrał jesienią tylko raz, w piątej kolejce ogrywając na wyjeździe 1:2 Arkę Gdynia. Już jedenaście razy z rzędu nie udało mu się wywalczyć więc kompletu punktów, a od siedmiu potyczek będąca w rozsypce po spadku z ekstraklasy drużyna schodzi z boiska pokonana. Dodajmy, że 1 października na stanowisku szkoleniowca łodzian Włodzimierza Tylaka zastąpił Rafał Pawlak, pod którego wodzą Widzew nie zdobył jakiegokolwiek punktu.

Stuprocentowym faworytem będą więc goście. Ale jeżeli zagrają tak jak w spotkaniu sprzed tygodnia z Arką - zwłaszcza w jego pierwszej połowie - mogą mieć kłopot z odniesieniem zwycięstwa. W Grudziądzu liczą jednak, że ostatnia porażka była tylko wypadkiem przy pracy.

- Szkoda, że się przydarzyła, bo zakończyła fajną serię, ale nie rozdzieramy szat - zapewnia Arkadiusz Aleksander, napastnik Olimpii. - Liga jest jeszcze długa, więc wielkiej tragedii nie ma co robić. Trzeba grać dalej. Zrobimy wszystko, by na Widzewie zgarnąć komplet punktów.

W Łodzi po stronie Olimpii zabraknie kartkowiczów - Milana Andelkovica, który cierpi jeszcze za faul ze spotkania z GKS Tychy, oraz Marcina Kaczmarka. Ten ostatni do Grudziądza przybył latem właśnie z Widzewa, jednak na swoich starych śmieciach nie zagra. Powód? W samej końcówce rozstrzygniętej już potyczki z Arką w bezsensowny sposób sfaulował wychodzącego na czystą pozycję rywala.

Dodajmy, że mecz pierwotnie miał rozpocząć się o godzinie 16. Na prośbę Widzewa godzinę zmieniono na 13.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska