Władze Polmosu i funkcjonujące w spółce związki zawodowe zamierzają pozwać do sądu posła Antoniego Meżydłę (Platforma Obywatelska).
To efekt sobotniego nieprawomocnego postanowienia toruńskiego Sądu Okręgowego.
Przypomnijmy, że sąd po procesie w trybie wyborczym nakazał posłowi Mężydle przeproszenie Adama Banaszaka, prezesa toruńskiego Polmosu, za to, że powiedział, iż w czasie, kiedy Banaszak jest prezesem firmy, wyprowadzono z niej 12 milionów złotych. Sąd w uzasadnieniu postanowienia uznał, że naruszone zostały nie tylko dobra osobiste prezesa Banaszaka, ale również całego Polmosu.
<!** reklama>W opinii związkowców, w związku z tą wypowiedzią, spółka poniosła straty, które będą wyliczone. I po konsultacjach z Radą Nadzorczą oraz właścicielem spółki podjęta zostanie decyzja o tym, czy firma wkroczy przeciwko posłowi Antoniemu Mężydle na drogę sądową.
- Jeżeli dojdzie do takiego kroku, to na pewno stanie się to już po wyborach - dodał Adam Banaszak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?