I tak jak rewolucję w strukturze systemu edukacji uważam za niepotrzebną, tak zwiększenie bezpieczeństwa w szkołach już bardzo mi się podoba. Niech rejestrowany będzie każdy obcy, bo to pomoże wyeliminować dilerów czy zboczeńców. Jestem przeciwko likwidacji gimnazjów, ale głośne czytanie, żywe lekcje historii czy nauka programowania to bardzo dobry kierunek. Tak samo jak wolontariat czy programy wychowawcze z udziałem służb ratunkowych.
Zobacz także:Toruń. Szkoła przed 1 września. Będzie trochę zmian
Pani minister pochyla się też nad nauczycielami. Chce ich doskonalić, lepiej opłacać i ukrócić biurokrację. I tu chyba też nikt nie będzie narzekał. Jednak łyżką dziegciu w tej beczce miodu jest uporczywe twierdzenie Anny Zalewskiej, że likwidacja gimnazjów nie pociągnie za sobą zwolnień. To po prostu niemożliwe. Nauczyciele i niepedagogiczni pracownicy szkół swoimi etatami zapłacą za powrót do 8-letniej podstawówki i stopniowe wygaszanie gimnazjów. Inny scenariusz nie jest niestety możliwy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?