Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy sanepid tolerował przeterminowany towar?

Grażyna Ostropolska
- Gdyby wojewódzki inspektor sanitarny nie przymykał oka na to, co ujawniały kontrole w marketach, nie byłoby afery mięsnej w „Violi” - mówi były powiatowy inspektor sanitarny Mariusz Felsmann.

<!** Image 3 align=none alt="Image 207362" >
- Gdyby wojewódzki inspektor sanitarny nie przymykał oka na to, co ujawniały kontrole w marketach, nie byłoby afery mięsnej w „Violi” - mówi były powiatowy inspektor sanitarny Mariusz Felsmann.
<!** reklama>

Doktor nauk weterynaryjnych Mariusz Felsmann był powiatowym inspektorem sanitarnym w Chełmnie.

- Podczas kontroli w jednym z marketów ujawniłem na zapleczu ponad 200 kg starych wędlin bez oznakowania i dokumentacji - mówi. - Część z nich straciła przydatność do spożycia pół roku wcześniej. Schowano je w chłodni w workach foliowych, plastikowych pojemnikach, kartonach i zakryto innymi produktami spożywczymi. Sklep działał od ponad roku, a nie było dokumentu na to, by jakikolwiek przeterminowany produkt trafił do utylizacji.

Przy markecie działał niewielki zakład przetwórstwa, ale nadzorowały go służby weterynaryjne. Mariusz Felsmann nie miał tam wstępu.

- Natychmiast powiadomiłem Jerzego Kasprzaka, państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego, o wykrytym zagrożeniu - mówi. - Wniosłem o ukaranie właściciela marketu karą 18000 złotych, ale pan Kasprzak uznał, że kara jest za duża i zmniejszył ją do... 2140 zł.

- Tę kwotę nałożył główny inspektor sanitarny po odwołaniu przedsiębiorcy, a teraz sprawa jest w WSA - ripostuje Jerzy Kasprzak.

Zareagowała też Najwyższa Izba Kontroli, wskazując, że takie działanie ogranicza skuteczność powiatowej inspekcji. Przepisy unijne nakazują, by wprowadzana do obrotu żywność była identyfikowana na każdym etapie: od pola do stołu.

- Wojewódzki inspektor nie tylko przymknął oko na to, że w obrocie jest towar potencjalnie groźny, ale dał przyzwolenie na podobne praktyki, uchylając moją decyzję o zakazie sprzedaży w tym markecie pociętych w plastry wędlin bez metki producenta, bo uznał, że wystarczy data pakowania towaru - dodaje Mariusz Felsmann.

Co na to sanepid?

- Sygnały od powiatowego inspektora z Chełmna nie były lekceważone - mówi Krystyna Błażejewska, p.o. rzecznika Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska