W niedzielę swój start w wyborach prezydenckich ogłosił Szymon Hołownia. To kolejny po Pawle Kukizie znany człowiek, który ubiega się o najwyższy urząd w państwie. Czy rozpoznawalność pomaga w polityce?
Muzyk Paweł Kukiz znany z ciekawych piosenek w latach 90., czy znany dziennikarz Szymon Hołownia to ludzie, którzy mają duży potencjał, ale nie są znani ze swojej fachowości, czy aktywności w działaniu politycznym. Rozpoznawalność nie zawsze wystarcza, by odnieść sukces. Donald Trump zanim został prezydentem Ameryki przez wiele lat funkcjonował na pograniczu biznesu i działalności politycznej. Znał też wielu wpływowych ludzi. Te same warunki spełniali też Reagan, czy Schwarzenegger. W Polsce trzeba mieć umiejętność docierania do wyborców i ich przekonywania. Niepartyjny kandydat "znikąd" musi mieć charyzmę, bo inaczej nie znajdzie zwolenników. Tak było w przypadku Pawła Kukiza, czy Andrzeja Leppera.
Szymon Hołownia tej charyzmy nie ma?
Nie wiem, czy jest ona tak widoczna jak w przypadku wymienionych polityków. Hołownia ma wszystko to, co jest istotne. Ładnie mówi, potrafi przekonywać i wchodzi w lukę polityczną o charakterze raczej emocjonalnym niż światopoglądowym. Polacy są straszliwie bowiem zmęczeni ciągłym okładaniu się cepami przez stare partie (PiS i PO). Hołownia chce ich przyciągnąć, ale nie wiem czy to mu się uda. Trump, Zełenski czy Macron mieli przy sobie ogromne zespoły ludzkie. A kto pracuje w sztabie Hołowni? Nie wiemy nawet czy ma swój team, a więc ludzi, którzy będą mu służyli radą i pomocą. Na razie jest więcej znaków zapytania, niż odpowiedzi.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?