Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Toruń może być jak Sandomierz? Region stawia teraz na film

Justyna Wojciechowska-Narloch
Justyna Wojciechowska-Narloch
Edyta Macieja-Morzuch jest dyrektorką Departamentu Promocji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego
Edyta Macieja-Morzuch jest dyrektorką Departamentu Promocji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego Grzegorz Olkowski
Rozmowa z Edytą Macieją-Morzuch, dyrektorką Departamentu Promocji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego.

Promocja może mieć różne oblicza. My teraz stawiamy na film?

Tak. Produkcje filmowe i promocja regionu za ich pośrednictwem to jedno z najciekawszych wyzwań jeśli chodzi o działania promocyjne w ogóle. Emocjonalny charakter tych oddziaływań jest absolutnie wyjątkowy. Żadna, nawet najpiękniejsza reklama telewizyjna nie przyniesie takiego efektu. Promocja poprzez filmy powoduje, że widz chce przyjechać do miejsca, gdzie dana produkcja powstała, chce zobaczyć jak dane miejsce wygląda. Wystarczy przypomnieć serial „Lekarze”, który kręcono w Toruniu. Wówczas wiele osób myślało, że mamy szpital na Bydgoskim Przedmieściu. Ponadto ekipa filmowa na miejscu zawsze powoduje dużo pozytywnego zamieszania – można podglądać jej pracę, wziąć udział w castingu. To się także przekłada na skutki gospodarcze – ci ludzie muszą gdzieś jeść, gdzieś spać, gdzieś szukać rozrywek. Wystarczy spojrzeć jak swój potencjał w produkcji „Ojciec Mateusz” wykorzystał Sandomierz. To też jest dla nas jakiś kierunek, świetna inspiracja.

Jak to wszystko ma wyglądać?

Doświadczeń filmowych mamy bardzo dużo, wiele ważnych produkcji powstało już w naszym regionie. Organizujemy poważne, z roku na rok nabierające rozmachu festiwale. No, i jesteśmy regionem Poli Negri, a to do czegoś zobowiązuje. Wielka aktorka stała się inspiracją dla ustanowienia Nagrody Filmowej Marszałka, a jakiś czas temu stworzyliśmy stronę internetową film.kujawsko-pomorskie.pl, która stała się początkiem systematyzowania wiedzy z tej dziedziny. To takie kompendium wiedzy o twórcach, kręconych u nas filmach, dostępnych plenerach, przedsiębiorcach współpracujących z branżą filmową. Jeśli ktoś do swojej produkcji potrzebuje ziemiańskiego dworku, u nas go znajdzie, jak potrzebuje pałacu czy jeziora – to samo. Strona jest ofertą, jest początkiem kontaktu. Następuje on przez Kujawy Pomorze Film Office. A naturalnym uzupełnieniem całej naszej historii będzie powołanie Funduszu Filmowego Kujawy Pomorze.
Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<

Czym on w praktyce będzie?

Ma on stanowić wsparcie finansowe dla produkcji filmowych. Takich funduszy jest obecnie w kraju 12, nasz będzie 13, najmłodszy. To nie będzie nic nowego, bo już wcześniej wspieraliśmy wiele produkcji filmowych. Tu chodzi o coś więcej – o ściągnięcie do nas filmowców, zaoferowanie im pomocy przy produkcji i do tego współfinansowanie powstającego dzieła. To jest najbardziej ciekawy sposób na promocję regionu, ale też najtańszy jeśli chodzi o ekwiwalent reklamowy. Długofalowe wejście we współpracę filmową wszystkim nam się będzie opłacać. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości.

Kiedy wystartuje fundusz?

Mamy finansowanie, mamy kontakty z producentami. Teraz pozostaje kwestia opracowania regulaminu i dołączenia do pozostałych funduszy w kraju. Choć będziemy najmłodsi, to jednak z bardzo dużym doświadczeniem. Liczymy, że filmowcy, którzy mają dobre wspomnienia z pracy w naszym regionie będą nas sobie polecać. Jeszcze w tym kwartale planuję ogłosić nabór na produkcje filmowe.

Wiem, że z zainteresowaniem filmowców regionem wiążą się pewne plany…

Tak. Nie ukrywam, że od dawna dążymy do tego, by powstał film bądź serial o generał Elżbiecie Zawackiej. To postać tak wyjątkowa, że jesteśmy jej taki obraz po prostu winni. W efekcie stypendium Marszałka Całbeckiego powstał nawet scenariusz takiej produkcji, ale pandemia wszystko zatrzymała. Nie wiemy, czy producenci nie dostrzegli w nim potencjału, czy też zadecydowały inne czynniki. Martwi mnie to, że generał Zawacka, niezwykła bohaterka wciąż pozostaje „produktem lokalnym”, dlatego trzeba szukać innych sposobów, aby przebić się z informacjami na temat jej życia i dokonań. Wiem, że pani generał to wyzwanie dla filmowców, to nasz James Bond w spódnicy, powinna to być więc międzynarodowa produkcja. Pięknie byłoby też, gdyby udało się nakręcić serial poświęcony Helenie Grossównie.

Polecamy: Obejrzyj najlepsze zdjęcia naszych fotoreporterów >>> TUTAJ <<<

Mówimy o kobietach. Ten rok w naszym regionie ogłoszony został Rokiem Kobiet Odważnych. Pod takim hasłem też chce Pani promować województwo?

Jak najbardziej. Województwo pełne jest kobiet- bohaterek, które były i są solą tej ziemi. I to nie tylko takich, które w czasie wojny skakały ze spadochronem jak generał Zawacka, ale również takich, które swoje życie poświęciły innym na różnych płaszczyznach. Nie chodzi nam o promocje pomnikowych postaci kobiecych, bo kobieca odwaga ma wiele wymiarów i wiele twarzy. Rok Kobiet Odważnych może być filarem promocji samych kobiet, ich roli w codziennym życiu i uświadomienia wszystkim, za jak wieloma sukcesami stoją właśnie one.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska