Czytelniczka z Bydgoskiego szuka pomocy dla chorej mamy

- Moja mama wymaga opieki psychogeriatrycznej - mówi Czytelniczka z Bydgoskiego Przedmieścia. - Do przychodni, która niedawno została otwarta przy ulicy Mickiewicza, nie mamy daleko, jednak nie jestem w stanie tam z mamą dotrzeć. Mama ma problemy z poruszaniem się i przez to nie może wyjść z domu. Próbowałam załatwić dla niej wizyty domowe, jednak usłyszałam, że nie są one możliwe. Dlaczego?
[break]
Być może doszło tu do jakiegoś nieporozumienia, ponieważ tego typu opieka nie jest niemożliwa. Lekarze przychodni przeniesionej niedawno z obiektu przy ul. Skłodowskiej-Curie do wyremontowanych pomieszczeń przy ulicy Mickiewicza, na wizyty domowe decydują się pod pewnymi warunkami.

- Jak przekazała mi koordynator do spraw psychiatrii, dr Ewa Kordyjak-Starczewska, wizyty domowe są możliwe w uzasadnionych przypadkach - tłumaczy doktor Sławomir Badurek, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu, któremu podlega remontowany kosztem siedmiu milionów złotych ośrodek lecznictwa psychiatrycznego przy Mickiewicza. - Decyzję podejmuje pielęgniarka koordynująca w porozumieniu z lekarzem. W przypadkach zakwalifikowanych jako pilne czas oczekiwania trwa do tygodnia, w innych wynosi trzy-cztery tygodnie. Należy podkreślić, że ambulatoryjne lecznictwo specjalistyczne to nie to samo co pomoc doraźna albo podstawowa opieka zdrowotna. Specjalista, który wyjedzie na wizytę domową, nie będzie w stanie w tym czasie przyjąć kilku pacjentów w poradni. Dlatego bardzo ważne jest wsparcie opiekunów chorego, by umożliwić mu dotarcie do poradni zawsze, gdy jest to możliwe.

Czytelnicy sygnalizują
- Czytelnik z Bydgoskiego Przedmieścia prosi o interwencję w sprawie oświetlenia na ulicy Fałata. Od budynku V Liceum Ogólnokształcącego aż do ronda, nie działa w sumie 10 lamp. Sześć z nich powinno oświetlać niezbyt bezpieczny odcinek sąsiadujący z lasem. Sygnał przekazaliśmy do Miejskiego Zarządu Dróg.
- Lokatorka domu przy ulicy Krasińskiego 38 narzeka na bramę zamykającą dostęp do jej osiedla. Powinna być ona sterowana automatycznie, niestety jednak bardzo często się psuje. Otwiera się i zamyka bardzo powoli, przez co czekający na wjazd kierowcy blokują ruch ulicy. Bywa też, że mechanizm w ogóle nie działa i ciężką bramę trzeba przestawiać ręcznie.