Dadzą nura do przerębla

Frajda z pluskania się w wodzie, gdy na dworze chłodno, jest olbrzymia. Niebawem grudziądzkie morsy rozpoczną kolejny sezon swoich kąpieli.

<!** Image 2 align=none alt="Image 198713" sub="Kąpiących się w jeziorze Rudnik morsów będzie można spotkać już za dwa tygodnie. Atrakcji podczas oficjalnej inauguracji nie zabraknie [Fot.: archiwum]">Inauguracja, którą zaplanowano na 11 listopada na godzinę 10, zapowiada się bardzo atrakcyjnie.

Już za dwa tygodnie na plaży miejskiej na pewno nie będzie można się nudzić. Wspólną imprezę przygotowują działający od ponad roku Grudziądzki Klub Morsów oraz Miejski Ośrodek Rekreacji i Wypoczynku.<!** reklama>

- Tego dnia nastąpi oficjalne rozpoczęcie sezonu na kąpiele w zimnych o tej porze roku wodach grudziądzkiego jeziora - informuje Michał Czepek z Informacji Turystycznej. - Przewidziane są liczne atrakcje. Między innymi odbędzie się chrzest nowych członków ekipy z zaprzyjaźnionej grupy biegowej - Akademii Biegania. Te osoby także cenią sobie zdrowy tryb życia. Na pierwszą lodowatą kąpiel do Grudziądza nasze morsy zaprosiły również członków klubu z niedalekiego Kwidzyna.

Jak przewidują organizatorzy, w wodzie tego dnia znajdzie się ponad pięćdziesięcioro śmiałków. A to nie koniec atrakcji na miejskiej plaży.

- Odważni będą mogli spróbować także innej ekstremalnej przygody, jaką jest chodzenie po rozżarzonych węglach - zdradza Michał Czepek. - Impreza zakończy się wspólnym ogniskiem. Dla osób, które przyjadą na plażę kibicować wyczynowym morsom, przygotujemy ciepłą herbatę, a dla tych, którzy zdecydują się wykąpać, również rozgrzewającą zupę.

W minionym sezonie morsy można było zobaczyć głównie na dzikiej plaży. W tym roku nastąpiła zmiana i miłośnicy kąpieli w przeręblu spotykać się będą na plaży miejskiej.

- Coraz więcej ludzi do nas się przyłącza, a wiemy, że od tego sezonu przybędą jeszcze inni, którzy także chcą rozpocząć morsowanie. Stąd na dzikiej plaży zaczynało nam się po prostu robić za ciasno - tłumaczy Zbigniew Kiełpiński, prezes stowarzyszenia Grudziądzkiego Klubu Morsów. - Na obiektach MORiW-u będzie to lepiej wyglądać, mamy mieć do dyspozycji także szatnie. Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie.

Zbiórka chętnych do popluskania się w zimnej wodzie odbywać się będzie co niedzielę, zawsze o godzinie 10. Dla wszystkich chętnych godzinę wcześniej rozpocznie się rozgrzewka, którą będzie bieg wokół jeziora Rudnik.

Rozgrzewka to jeden z najważniejszych elementów, bez którego nie ma mowy o morsowaniu. Chodzi o to, aby była ona intensywna, a każdy marzył o tym, aby tuż po niej od razu wskoczyć do wody.

Grudziądzkie morsy nieco ponad rok temu założyły swoje stowarzyszenie i działają bardzo prężnie. Przy okazji zaproszeń do wspólnego pluskania się w wodzie, wskazują na korzyści, jakie płyną z zimowych kąpieli.

- Jest to dobre przede wszystkim ze względu na zdrowie, a szczególnie na wszelkie sprawy związane z układem krążenia - podkreśla szef grudziądzkich morsów. - Nic się w tej kwestii nie zmienia i tak jest od lat. Szkół morsowania jest kilka. Za pierwszym razem powinno się tylko wejść do wody i z niej wyjść. Później można już jednak stopniowo wydłużać okres przesiadywania w wodzie, ale zazwyczaj powinno to trwać nie dłużej niż kilkanaście minut.

I Ty możesz zostać morsem

Celem kąpieli, oprócz integracji i dobrej zabawy, jest utrzymanie ogólnej sprawności ciała. Ruch na świeżym powietrzu to w tym przypadku prawdziwe zdrowie. Jak przekonują już zaprawieni w bojach, morsem może zostać praktycznie każdy, od nastolatka po osobę w podeszłym wieku i to bez względu na płeć. Odradza się to raczej tylko osobom mającym problemy z sercem.