Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla MZD ważne opłaty, a nie urzędowe ceregiele

Joanna Pociżnicka-Posadzy
Jakie obowiązki władze miasta mogą nakładać na mieszkańców? Warto także w Toruniu rozpocząć dyskusję na ten temat, zwłaszcza w związku z burzą wywołaną orzeczeniem łódzkiego sądu.

Jakie obowiązki władze miasta mogą nakładać na mieszkańców? Warto także w Toruniu rozpocząć dyskusję na ten temat, zwłaszcza w związku z burzą wywołaną orzeczeniem łódzkiego sądu.

<!** Image 3 align=none alt="Image 192001" >

Podczas czwartkowej sesji Rady Miasta Waldemar Przybyszewski, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej, zwrócił się z zapytaniem do prezydenta miasta w sprawie strefy płatnego parkowania.<!** reklama>

- Śledzę na bieżąco doniesienia prasowe i zainteresowało mnie orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi dotyczące konieczności umieszczenia biletów parkowania za szybą samochodu - mówi radny. - Okazuje się, że miasto nie może żądać od kierowców, by ci bilet zostawiali na widocznym miejscu. Co Miejski Zarząd Dróg zamierza zrobić w tej sprawie? Czy już zainteresował się tematem pod kątem Torunia?

Odpowiedzi jeszcze nie otrzymał. A w czym tak naprawdę jest problem?

Kłopot z biletem

Wszystko zaczęło się od biletu parkingowego. Uchwałą Rady Miasta Łodzi wszyscy kierowcy parkujący w mieście zostali zobligowani do uiszczenia opłaty parkingowej oraz pozostawienia biletu w widocznym miejscu, czyli przeważnie za szybą samochodu. Jeżeli biletu nie było, kontroler mógł wystawić wezwanie do zapłaty.

Tak też przydarzyło się mieszkańcowi Pabianic, który po zakupie bilet zabrał ze sobą. Kiedy wrócił, za szybą auta czekało już na niego wezwanie do zapłaty. Mimo prób wyjaśnienia w tamtejszym Zarządzie Dróg, wezwania nie anulowano, a kierowca musiał zapłacić karę.

Kierowca za wygraną nie dał. Sprawa trafiła do Rzecznika Praw Obywatelskich, który przyznał rację parkującemu. Tak jak Wojewódzki Sąd Administracyjny. Ten orzekł jednoznacznie - miasto nie może nakazać, by kierowcy władali bilet za szybę.

Sprawa została nagłośniona, bo choć miała miejsce w Łodzi, system parkowania jest niemal identyczny w całej Polsce. Taki działa również w Toruniu.

Czy MZD łamie więc prawo?

Przepis do wglądu

Według Mariana Arendta, kierownika Biura Obsługi Pasa Drogowego Miejskiego Zarządu Dróg nie miejsce przechowania biletu jest tu istotne.

- Interesowałem się tą sprawą od początku bardzo dokładnie. W tym przypadku jest to głupota tamtejszych urzędników - mówi kierownik. - I u nas, i u nich obowiązują takie same przepisy dotyczące strefy płatnego parkowania.

Różnica tkwi w szczegółach. Jeszcze w 2002 roku toruński MZD wprowadził istotny zapis mówiący o tym, że jeżeli kierowca okaże opłacony bilet parkingowy, to zarząd dróg musi natychmiast anulować wezwanie.

- A tymczasem co zrobili w Łodzi? Uparli się bez sensu - uważa Marian Arendt. - Nie jest istotne, gdzie jest bilet, ale najważniejszą kwestią z naszego punktu widzenia jest to, czy opłata za parking została uiszczona.

Jeżeli więc kierowca zapomni wyłożyć bilet, a kontroler wystawi w tym czasie wezwanie do zapłaty, po okazaniu ważnego biletu będzie ono anulowane.

W Łodzi i pobliskich Pabianicach odkąd sąd orzekł, że biletu zostawiać nie trzeba, kierowcy przeważnie zabierają go ze sobą.

W Toruniu podobnego ruszenia nie widać, co zresztą zrozumiałe. Po co fatygować się do kasy, by okazać bilet, skoro można go zostawić w samochodzie na widoku?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska