Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dni trenera Nesty Miresa są policzone? Jeśli zawiedzie, będzie musiał odejść

Redakcja
Białoruski szkoleniowiec Oleg Małaszkiewicz, podobnie jak cała drużyna Nesty Miresa, w najbliższych dniach będzie pracować pod większą presją
Białoruski szkoleniowiec Oleg Małaszkiewicz, podobnie jak cała drużyna Nesty Miresa, w najbliższych dniach będzie pracować pod większą presją Sławomir Kowalski
Ultimatum dla hokeistów oraz ich trenera Olega Małaszkiewicza, a także zmiana drugiego szkoleniowca - to kolejne efekty słabej gry Nesty Miresa.

Niezadowolenie kibiców, spowodowane fatalnymi wynikami osiąganymi w tym sezonie przez hokeistów Nesty Miresa, widocznie wzrasta. Czarę goryczy przelała ostatnia druzgocąca, dwucyfrowa porażka z Unią Oświęcim, po której fani toruńskiego zespołu domagają się zmian, m.in. zwolnienia pierwszego szkoleniowca - Olega Małaszkiewicza, a także obniżenia cen biletów.

Będą cięcia?

Kilkanaście minut po zakończeniu wspomnianego meczu i blamażu z Unią klub poinformował, iż „zarząd odbył już poważną rozmowę z drużyną”. Co dokładnie się zdarzyło?

- Postawiliśmy zespołowi ultimatum - powiedział Bogdan Rozwadowski, prezes Klubu Sportowego Toruń Hokejowej Spółki Akcyjnej. - Musieliśmy uświadomić drużynę, że od tego, jak prezentuje się ona na lodzie, zależy wiele spraw, z pozyskiwaniem sponsorów na czele. Nie możemy więc grać tak, jak w ostatnim spotkaniu. Kibice muszą być zadowoleni z tego, że kupili bilety na nasz mecz. W związku z tym przekazałem zawodnikom, iż być może będziemy zmuszeni obniżyć ich kontrakty. Wiem, że jest to trudna sytuacja, gdyż nasi hokeiści nie zarabiają u nas dużo, muszą się jednak zmobilizować, aby nie było powodów do wprowadzenia cięć. Musimy poprawić wizerunek drużyny.

Z naszych informacji wynika, iż wspomniane ultimatum dotyczy dwóch najbliższych meczów ligowych. Nesta Mires zmierzy się w nich z Orlikiem Opole (w piątek, na wyjeździe, godz. 18) i Naprzodem Janów (w niedzielę, lodowisko Tor-Tor przy ulicy Bema, godz. 17.30).

- Zespół musi zaprezentować się w tych spotkaniach z dobrej strony. Nie wchodzi w grę kompromitacja w Opolu, a także porażka z Naprzodem - powiedziała nam jedna z osób zaznajomionych z tematem.

Według naszych ustaleń na cenzurowanym jest też pierwszy trener beniaminka PHL. Dla Olega Małaszkiewicza najważniejsze będą z kolei cztery najbliższe spotkania. Jeśli zawiedzie, możliwe że zakończy pracę w Neście Miresie.

Zmiana na ławce

Toruński klub pożegnał się tymczasem z asystentem Białorusina - Markiem Góreckim. Co ciekawe, jego miejsce na ławce trenerskiej zajął już inny torunianin - Leszek Minge, wychowanek Stali, a także były szkoleniowiec TTH Filmaru, TKH Eurostalu i ostatnio juniorów Sokołów, który przekonał do siebie akcjonariuszy spółki KST HSA.

- Trener Minge ma kilka pomysłów na lepsze wykorzystanie potencjału naszej drużyny. Mam nadzieję, że pomogą - dodał Bogdan Rozwadowski. - Właściciele spółki doszli do wniosku, że może być to zmiana, która wpłynie pozytywnie na naszą drużynę. Pan Leszek jest też taką osobą, która doskonale zna ten zespół i wie na co go stać. Dlatego spróbujemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska