Do trzech razy wygrać sztuka

Dwa razy w tym sezonie hokeiści TKH ThyssenKrupp wygrali już z Wojasem Podhalem Nowy Targ. Dziś o godz. 18.30 spróbują wygrać po raz trzeci.

<!** Image 2 align=left alt="Image 8132" >Podhale do tej pory przegrało oba mecze z Dworami Oświęcim, Cracovią i... z TKH. Nie oznacza to, że torunian czeka łatwa przeprawa.

- Ekipa Podhala na pewno wyciągnęła wnioski z dwóch meczów z nami, które przegrała i będzie chciała za wszelką cenę wygrać. Podhale zawsze jest trudnym przeciwnikiem - twierdzi trener TKH Jarosław Morawiecki. - Nowotarżanie mają dobry skład, a że ostatnio im się nie układa, tym bardziej będzie im zależało na punktach na. Na pewno będzie to ciężki mecz.

Duże aspiracje

Pamiętać trzeba, że zespół Podhala od lat zaliczany jest do ligowej czołówki. Aspiracje w obecnym rozgrywkach znów sięgają walki o najwyższe laury.

Tłuste lata drużyny Podhala przypadły na lata 70 i 90 ubiegłego stulecia. W tym czasie nowotarski klub zdobył 17 tytułów mistrza kraju. Od zdobycia ostatniego trofeum minęło już jednak osiem lat.

Przed nowym sezonem włodarze klubu głośno mówili o swoich planach. Przepustką do powrotu do strefy medalowej miało być oddanie zespołu w ręce czeskiego szkoleniowca Zdislava Tabary. Jego metody szkoleniowe nie sprawdziły się jednak i przedwczoraj zespół przejął ponownie Andrzej Słowakiewicz.

Nie nasz kłopot

- Wiem, że mają jakieś problemy z bramkarzami, ale to ich ból głowy, nie nasz - mówi Jarosław Morawiecki. - Czasem tak bywa, że bramkarz długo jest bez formy, ale przychodzi jeden dzień i broni wszystko. Mam nadzieję, że nie będzie to piątek.