Do wyborów samorządowych zostało niecałych pięć miesięcy

Już w grudniu było wiadomo, że toruńskie PiS wytypowało pięć osób, z których wyłoni kandydata na prezydenta Torunia. Byli to wiceprezydent Zbigniew Rasielewski, nauczycielka Maria Mazurkiewicz, radni Jacek Kowalski i Michał Jakubaszek oraz Wojciech Klabun. Trzej ostatni przed piątkowymi prawyborami solidarnie się jednak wycofali. Oficjalnie - na rzecz umocnienia jednego kandydata. Zwycięstwo Zbigniewa Rasielewskiego stało się formalnością.
[break]
Bez komentarza
Zbigniew Rasielewski, na co dzień wiceprezydent Torunia, tuż przed prawyborami odmówił nam komentarza. Nie odpowiedział np. na pytanie, czy to nie zgrzyt, że oficjalnie wystartuje przeciwko szefowi, czyli prezydentowi Michałowi Zaleskiemu (wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że będzie walczył o czwartą kadencję). Skoro jednak sam zgłosił swoją kandydaturę i uzyskał poparcie PiS-u, to znaczy, że wie, co robi. Być może bycie wice nie sprostowało jego politycznym aspiracjom. Co jednak z ambicjami pozostałych radnych miejskich PiS? Profesor Grzegorz Górski celuje w sejmik województwa. W Radzie Miasta pozostać mieliby więc Michał Jakubaszek, Jacek Kowalski, Zbigniew Ernest i Barbara Królikowska-Ziemkiewicz. Z nowych twarzy duże szanse może mieć Wojciech Klabun ze Stowarzyszenia „Nasz Podgórz”, wręcz nadaktywny w publicznej działalności w Toruniu.
Transfery w PO
Do ciekawych zmian dojdzie z kolei w Platformie Obywatelskiej. W trakcie trwania obecnej kadencji klub pozbył się dwóch radnych - Barbary Królikowskiej-Ziemkiewicz (obecnie w PiS) oraz Krystyny Dowgiałły (teraz niezrzeszona). Na ponad cztery miesiące przed wyborami wiadomo już, że z klubu PO w radzie ubędzie Waldemar Przybyszewski, który też ma startować do sejmiku. Zdecydowany na transfer jest z kolei Maciej Cichowicz, związany teraz z powstałym niedawno stowarzyszeniem Czas Mieszkańców.
Aktywność w postaci choćby listów do mieszkańców przed ostatnimi świętami Bożego Narodzenia i Nowym Rokiem pokazuje, że w Radzie Miasta chcą pozostać Łukasz Walusz i Paweł Wiśniewski. Z miejsca w niej nie zrezygnują zapewne Paweł Gulewski, Bartłomiej Jóźwiak, Michał Rzymyszkiewicz i Arkadiusz Myrcha. Nie wiadomo, kto będzie reprezentował PO w wyborach na prezydenta miasta. To okaże się dopiero w lipcu. Do startu przymierzany jest poseł Tomasz Lenz, chociaż to zależy od sytuacji na ogólnopolskiej scenie politycznej i tego, czy nie będzie przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Wiadomo natomiast, że szanse każdego kandydata, niezależnie od barw politycznych, wyglądają marnie w porównaniu z tymi Michała Zaleskiego.
Rotacja u Gospodarzy
W Czasie Gospodarzy również dojdzie do zmian, chociaż nie aż tak spektakularnych. Z rady odejdą prawdopodobnie Aleksander Rojewski oraz Ryszard Olszewski. Nie wiadomo, co dalej z Janem Ząbikiem. Pytanie, czy do CzG przystąpi Marian Frąckiewicz, obecny przewodniczący Rady Miasta. Pozycja nr 1 na liście CzG na Bydgoskim Przedmieściu jakby na niego czekała. Ten transfer może oznaczać odsunięcie w polityczny niebyt SLD w Radzie Miasta, do którego należy przewodniczący. Dziś Sojusz ma przecież zaledwie trzech radnych. Kolejną osobą, która może trafić na listę CzG, jest ponoć Krystyna Dowgiałło.
Co ze wspomnianym Czasem Mieszkańców, powstałym jako kontra dla CzG? Mówi się, że może uzyskać maksymalnie dwa miejsca w Radzie Miasta.