I wtedy to ówczesny rzecznik policji w Toruniu miał powiedzieć, m.in. do telewizyjnych, że w Toruniu nie ma mafii, są co najwyżej zorganizowane grupy przestępcze. To to samo, ale przecież lepiej brzmiało.
Takie medialne bagatelizowanie problemu wygląda na stałą taktykę policji. Tak było też pod koniec marca, gdy pisaliśmy w „Nowościach” o torunianach ze wschodnich osiedli miasta, przerażonych plagą włamań do mieszkań. Policja jakby dawała do zrozumienia, byśmy nie przesadzali.
PRZECZYTAJ:Złodziejski duet z Gdańska kradł na toruńskiej Skarpie
PRZECZYTAJ:Włamania na Skarpie to prawdopodobnie dzieło recydywisty spoza Torunia
Po kilku tygodniach dwóch delikwentów z Gdańska, którzy przyjeżdżali do Torunia na tak zwane występy gościnne, włamywali się i kradli, zostało złapanych. Obrobili co najmniej 14 mieszkań. Bomby nie wybuchały i strzelaniny nie było, ale właśnie taka złodziejska przestępczość dla normalnych ludzi jest najbardziej dokuczliwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?