"Dropie" w Teatrze im. Wilama Horzycy w Toruniu. To ostatnia premiera w sezonie

„Dropie” w reżyserii Marcina Libera to groteskowa komedia drogi, której bohaterka pracuje w bankomacie i mieszka w psiej budzie, potem mieszka w śmietniku, potem traci pracę w bankomacie i mieszka w lesie, potem nigdzie, potem zostaje artystką i mieszka z innymi artystami w piwnicy, potem w kiosku, potem w garażu, znowu nigdzie, a potem z tytułowymi ptakami z gatunku Otis tarda, które kiedyś wywalczyły Polsce wolność i niepodległość, a dziś znów wróciły do kraju, by ratować Polskę, naszą ojczyznę - tak spektakl zapowiada Teatr im. Wilama Horzycy.

"Przedstawienie powstało na podstawie opowiadań Natalki Suszczyńskiej. To książka i spektakl o kryzysie finansowym pokolenia umów śmieciowych i wynikających z tego depresji. Punkt wyjścia jest więc ciężki, ale potem następuje w spektaklu rozluźnienie. Opowieść ma być przygodowa i lekka, a zarazem być rodzajem otuchy" - wyjaśnia Marcin Liber, reżyser "Dropie".

Ciekawym zabiegiem w "Dropie" jest to, że główną bohaterkę grają trzy aktorki: Joanna Rozkosz, Julia Sobiesiak-Borucka i Weronika Krystek, występująca gościnnie na toruńskiej scenie. Jak wyjaśniają twórcy spektaklu, chodziło o pokazanie różnych życiowych dróg i tego, że "w jednym człowieku jest wiele światów". W ten sposób widzom może być łatwiej utożsamić się z główną bohaterką.

Poza trzema wspomnianymi aktorkami w "Dropie" występują Grzegorz Wiśniewski, Igor Tajchamn i Adam Szustak (student IV roku Wydziału Aktorskiego Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie). Scenariusz przygotował, na podstawie książki "Dropie" Natalki Suszczyńskiej, Michał Kmiecik. Autorką muzyki do spektaklu, wspólnie z Igorem Nikiforowem, jest Zuzanna Wrońska, nagrodzona Złotymi Lwami za muzykę do filmu „Silent Twins” w reżyserii Agnieszki Smoczyńskiej. Autorem scenografii jest z kolei debiutujący w tej roli Maciej Salamon, gitarzysta i wokalista zespołu Nagrobki. Za kostiumy i reżyserię świateł odpowiada Mirek Kaczmarek.