<!** Image 3 align=none alt="Image 213368" sub="Radzieckie niewypały znalezione w krzakach pod Aleksandrowem
[Fot.: policja]">
Takiego znaleziska nie pamiętają w komendzie policji w Aleksandrowie Kujawskim. Przy drodze w pobliżu tej miejscowości leżało ponad 200 niewypałów.
**Kto je tam zostawił i skąd pochodzi amunicja? Niewypały leżały w zaroślach przy drodze w miejscowości Rożno Parcele - praktycznie tuż przy granicy z Aleksandrowem Kujawskim.
- Natknął się na nie w sobotę w południe mężczyzna, który akurat tamtędy przechodził. Były one w jutowych, rozerwanych workach. Niewybuchy się z nich dosłownie wysypywały - mówi Marta Błachowicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim.<!** reklama>
Z II wojny światowej
Znalazca zachował się tak, jak powinien. Nie próbował nic robić z podejrzanych znaleziskiem, tylko od razu zawiadomił policję, która pilnowała terenu do czasu przyjazdu saperów ze specjalistycznej jednostki w Inowrocławiu. Cztery godziny po odkryciu niewypałów nie było już po nich śladu. Amunicję zabrali na poligon saperzy i tam ją zdetonowali.
Szokuje liczba niewypałów zgromadzonych w tym jednym miejscu. Było tam 177 granatów moździerzowych i 30 sztuk pocisków artyleryjskich.
- Nie pamiętam, abyśmy w ostatnim czasie spotkali się z takim jednorazowym arsenałem skądś wykopanym, bo nie ulega wątpliwości, że takie jest jego pochodzenie - dodaje Marta Błachowicz. - Prowadzimy postępowanie w sprawie tego, kto je tam zgromadził i w jakim celu to zrobił oraz skąd pochodzi amunicja.
Już na miejscu oceniono, że niewypały pochodzą z czasów II wojny światowej. Po bliższej analizie okazało się także, iż są produkcji radzieckiej. - Wykonano je w 1942 roku - mówi Radosław Balmowski z 2. Pułku Inżynieryjnego w Inowrocławiu. - Taka data była na nich wybita.
Pociski z zapalnikami
Saperzy podejrzewają, że zostały one wykopane z podtoruńskiego poligonu, który funkcjonował w tym samym miejscu w czasie II wojny światowej. Po rozebraniu pociski były przeznaczone do sprzedaży w punkcie skupu złomu.
Odnaleziona w pobliżu Aleksandrowa Kujawskiego amunicja była oczywiście bardzo niebezpieczna. Wiele z tych pocisków było uzbrojonych, czyli miały zapalniki. Saperzy wolą nie myśleć, co by się mogło stać, gdyby ten arsenał wybuchł w krzakach. Na szczęście do tego nie doszło.
Policjanci przypominają, że w przypadku napotkania przedmiotów, których wygląd wskazuje na to, że mogą to być pociski, amunicja czy inne materiały wybuchowe, należy koniecznie powiadomić policję, nie dotykać ani nie przenosić tych przedmiotów, w miarę możliwości oznaczyć miejsce, nie dopuścić, aby inne osoby miały bezpośredni kontakt ze znaleziskiem i odejść w bezpieczne miejsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?