MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dyscyplina w zespole to najważniejsza rzecz

Krystian Góralski
Rozmowa z Serbką Milicą Cvetanović, nową koszykarką Energi Toruń.

Rozmowa z Serbką Milicą Cvetanović, nową koszykarką Energi Toruń.

<!** Image 3 align=right alt="Image 195590" sub="Milica Cvetanović wiąże z pobytem w Toruniu duże nadzieje. Oby jej dobra gra przełożyła się na wyniki zespołu [FOT.: ADAM ZAKRZEWSKI]">Trener Elmedin Omanić w żartach przyznał, że jest Pani w Toruniu dlatego, że jest Pani urodziwa. Czy tylko to jest powodem gry w Enerdze?

Odpowiadając żartobliwie powiem, że tyle wystarczy na początek. Oczywiście to nie jedyny powód dla którego się tu znalazłam. Poprzedni sezon spędziłam na Węgrzech. To był dobry okres dla mnie, ale doszłam do wniosku, że chciałabym coś zmienić. Dlatego zdecydowałam się na przenosiny do Polski. To dla mnie pierwszy kontakt z tym krajem. Do tej pory bowiem ani razu tu nie byłam, czy to w celach turystycznych, czy by grać mecze. Widzę w Enerdze szansę na zrobienie kroku w przód w mojej koszykarskiej karierze. 

Jest Pani w tej chwili najwyższą koszykarką w zespole. Czy to oznacza, że miejsce w pierwszej piątce jest raczej pewne?

Wszystko w takiej sytuacji zależy oczywiście od trenera. Ja mogę zapewnić, że dam z siebie wszystko na treningach. Bardzo chciałabym być podstawowym graczem, ale o tym, czy będę w pierwszej piątce, czy nie zadecyduje trener.<!** reklama>

Jakie są Pani silne punkty na boisku?

Jestem wysoką i silną koszykarką, co pozwala mi na skuteczną walkę pod koszem. Mam też całkiem niezły rzut z dystansu. O innych moich zaletach przekonacie się podczas meczów w barwach toruńskiego klubu.

Zna Pani trenera Energi Elmedina Omanicia?

Nie miałam jeszcze okazji pracy z tym szkoleniowcem. Jedyne informacje mam od mojego znajomego z Węgier, który z kolei przyjaźni się z nowym trenerem. Powiedział mi sporo ciepłych słów o nim. Dowiedziałam się też, że zna się na koszykówce i mogę tu zrobić duży postęp.

Elmedin Omanić wymaga dyscypliny w zespole. Nie obawia się Pani tego?

Absolutnie nie. Bardzo mi to odpowiada. Wyznaję bowiem zasadę, że jeżeli nie ma dyscypliny, to nie ma również wyników. Jeżeli decydujesz się na profesjonalną grę w koszykówkę, musisz się z tym pogodzić.

Do zespołu dołączyła Pani podczas obozu przygotowawczego w Zakopanem. Jak ocenia Pani nowy zespół i koleżanki z drużyny?

Spędziliśmy razem niemal siedem dni. Wszystkie koleżanki są bardzo miłe. Pierwsze wrażenia mam bardzo pozytywne. Oby tak było dalej.

Czy po tak krótkim czasie zna Pani już jakieś polskie słowa?

Kilka słów już znam, bo polski i serbski język są dość podobne. W tej chwili przychodzą mi do głowy takie słowa jak dzień dobry, lewo, prosto czy piłka. Znam pewnie jeszcze więcej, ale nie potrafię ich sobie w tej chwili przypomnieć.

Staje Pani przed trudnym zadaniem zastąpienia w toruńskiej drużynie Jeleny Maksimović. Nie obawia się Pani tej sytuacji?

Znam Jelenę. To dobra koszykarka i wspaniała osoba. Jesteśmy jednak innym rodzajem zawodniczek. Mogę zapewnić, że dam z siebie wszystko i liczę, że fani polubią mnie. Nie mogę powiedzieć nie porównujcie mnie z nią, ale postaram się wypełnić lukę po niej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska