<!** Image 3 align=none alt="Image 224047" sub="Jeden z niepotwierdzonych zarzutów (brak możliwości korzystania przez uczniów klasy pierwszej ze szkolnego placu zabaw) dotyczył SP 24 w Toruniu. Na zdjęciu pan Ryszard z wnuczką Leną na placu zabaw przy SP 24
Fot.: Grzegorz Olkowski">
Suchej nitki na polskich podstawówkach nie zostawiają inicjatorzy akcji „Ratuj maluchy”, która ma doprowadzić do referendum w sprawie obniżenia wieku szkolnego. Dostało się też szkołom w naszym regionie.
Raport „Szkolna rzeczywistość 2013/2014” przygotowało Stowarzyszenie i Fundacja Rzecznik Praw Rodziców, które założyli Tomasz i Karolina Elbanowscy, autorzy kampanii „Ratuj maluchy”.
Pokazuje on, jak podstawówki w całym kraju przygotowane są na przyjęcie 6-latków. Powstał w oparciu o relacje rodziców z prawie 200 placówek. Na tej negatywnej liście znalazło się 11 szkół z województwa kujawsko-pomorskiego. Te w ekspresowym tempie zostały skontrolowane przez wizytatorów z kuratorium. <!** reklama>
- W siedmiu przypadkach zarzuty się nie potwierdziły, a w czterech pozostałych okazały się częściowo prawdziwe. Nie wydano jednak żadnych zaleceń, bo nie doszło do naruszenia prawa - informuje Anna Łukaszewska, kujawsko-pomorski kurator oświaty. - To, co potwierdziliśmy, to między innymi zniszczony dywan w jednej z podstawówek oraz wieszaki na kurtki, które wisiały zbyt wysoko.
Rodzice, których opinie zamieszczono w raporcie, wskazują m.in. na brak posiłków dla dzieci, opieki w świetlicach, fatalny stan placów zabaw, nieprzystosowanie sal i toalet na potrzeby 6-latków. W publikacji podnoszone są też argumenty o słabym przygotowaniu kadry pedagogicznej i naciskach ze strony samorządów, by rodzice zapisywali dzieci 6-letnie do klas pierwszych.
W raporcie wymieniono dwie toruńskie szkoły. To SP 24 przy ul. Ogrodowej oraz SP 7 przy ul. Bema.
- W klasie mojej córki jest 27 osób i jeden 6-latek. Nawet nie powąchał placu zabaw, który podobno powstał specjalnie na przyjęcie jego rówieśników do szkoły. Robi dokładnie wszystko to, co jego o rok starsi koledzy. Na przerwach biega po betonowym boisku bez ławek, razem z dziećmi z klas 1-6. Chodzi na basen, zapina łyżwy i zjada obiad w 10 minut. Jak wszystkie i tak przestraszone 7-latki - tak brzmi wpis dotyczący „dwudziestej czwartej”.
- W klasie pierwszej jest 31 osób, 11 sześciolatków i jedno dziecko ze specjalnymi potrzebami bez nauczyciela wspomagającego. Tu zapewne biedne będą 7-latki, bo uwaga pani skupi się na tej sporej grupie dzieci młodszych, nie mówiąc już o tym jednym uczniu ze specjalnymi potrzebami - to rodzicielska opinia na temat „siódemki”.
W kuratorium zapewniają, że sprawa obniżenia wieku szkolnego to był i nadal jest priorytet. Kontrole podstawówek natomiast nie ograniczają się jedynie do szkół umieszczonych w raporcie Elbanowskich.
- Reagujemy też na sygnały przekazane na infolinię Ministerstwa Edukacji Narodowej. Do tej pory było ich 7, w tym 3 dotyczyły tej samej szkoły. Chodziło o zbyt ciężkie tornistry, które muszą dźwigać dzieci - opowiada Anna Łukaszewska. - Podczas kontroli nie potwierdziliśmy tych zarzutów.
Pracownicy kuratorium nadal będą wizytować podstawówki w całym regionie. Swoje wątpliwości natomiast rodzice mogą zgłaszać telefonicznie: do kuratorium w Bydgoszczy pod numer telefonu 52 34 97 624 lub do delegatury w Toruniu - tel. 506 094 733.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?