Po bardzo udanym minionym sezonie, którego zwieńczeniem było zdobycie przez koszykarki Energi Toruń brązowych medali mistrzostw Polski, pojawiła się szansa na grę w prestiżowych rozgrywkach Euroligi.
<!** Image 3 align=none alt="Image 192003" >
Działacze Katarzynek otrzymali zaproszenie do udziału w nich na zasadzie pełnoprawnego członka. Niestety, z powodów finansowych torunianie musieli odmówić. <!** reklama>
- Problem nie polegał na uiszczeniu opłaty wpisowej i kaucji, która później byłaby nam zwrócona. Chcąc pokazać się w Eurolidze z dobrej strony, trzeba byłoby poważnie wzmocnić zespół, a na zwiększenie budżetu minimum o trzydzieści procent w obecnej sytuacji po prostu nas nie stać - przyznał prezes klubu Maciej Krystek.
Preferencyjne warunki
Energa niejako w zamian dostała zaproszenie, na preferencyjnych warunkach, do Pucharu Europy FIBA. Prestiż tych rozgrywek jest dużo mniejszy, ale i tak udział w europejskiej rywalizacji to nobilitacja dla zespołu i szeroko rozumiana promocja.
Informowaliśmy już, że działacze Katarzynek złożyli stosowne dokumenty w sprawie udziału w europejskich pucharach. Pozostało im tylko wpłacenie kwoty 20 tysięcy euro na poczet zwrotnej kaucji. Pojawił się jednak problem. Termin uiszczenia opłaty minął w piątek.
- Niestety, nie mamy tych pieniędzy i nasza gra w Pucharze Europy FIBA stanęła pod znakiem zapytania. Międzynarodowa federacja przedłużyła nam termin na wpłatę do najbliższego piątku. Wówczas bowiem w niemieckim Freising odbędzie się losowanie grup. Zależy nam na grze w Europie, bo to olbrzymia promocja dla klubu i miasta. Żeby nam się udało, potrzebujemy jednak pomocy - wyjaśniła dyrektor klubu Krystyna Bazińska.
Nie jest tajemnicą, że udział w europejskich rozgrywkach wiąże się z większymi kosztami, jak przeloty, noclegi, organizacja meczów i wyższe kontrakty dla zawodniczek. Ma jednak sporo plusów.
Zdecydowana większość dobrych koszykarek uzależnia grę w klubie od udziału właśnie w europejskich rozgrywkach. Angaż lepszych koszykarek pozwala na skuteczną grę w międzynarodowych zmaganiach, ale też znacznie zwiększa siłę drużyny na krajowym podwórku. Dla ekip rywalizujących w Europie władze Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet zwiększyły dopuszczalną liczbę zagranicznych koszykarek. Niewątpliwie jest to też promocja dla miasta, a jak pokazały poprzednie, lata zainteresowanie meczami tych rozgrywek nie było mniejsze niż zmaganiami ligowymi.
Dwa razy w Europie
Katarzynki w swojej historii dwukrotnie bowiem już rywalizowały w europejskich rozgrywkach. W sezonie 2010/2011 torunianki dotarły do 1/8 finału. W dwumeczu uległy ekipie Gran Canaria. Z kolei sezon wcześniej odpadły w 1/16 finału, po porażce w rywalizacji z Dynamem Kijów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?