Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzisiaj mecz Polski Cukier Toruń - Stelmet Zielona Góra [SONDA, ZDJĘCIA, RELACJA LIVE]

Piotr Bednarczyk
Dzisiaj Polski Cukier Toruń i Stelmet Zielona Góra zmierzą się po raz czwarty w finale Polskiej Ligi Koszykówki. Początek meczu w Arenie Toruń o godz. 17.45.

Po dwóch porażkach w Zielonej Górze (69:88 i 66:87) torunianie znaleźli się w trudnym położeniu. We własnej hali zagrali jednak świetny mecz i w obecności blisko 4,5 tysiąca kibiców pokonali aktualnych jeszcze mistrzów Polski 84:74.

To sprawiło, że przegrywają jedynie 1:2 i są bardzo pozytywnie nastawieni przed dzisiejszą potyczką.

- W pierwszym meczu nie udało nam się mentalnie przeciwstawić Stelmetowi, ale w drugim było lepiej i nie wykorzystaliśmy swoich szans, zwłaszcza szybkich ataków - mówi szkoleniowiec torunian Jacek Winnicki. - Pojedynek w Toruniu pokazał nam jednak, że jesteśmy w stanie walczyć ze Stelmetem. Zwycięstwo w Toruniu nas mocno wesprze motywacyjnie. Udowodniliśmy sobie, że potrafimy wznieść się na wyżyny.

Przez długi czas mecz był bardzo wyrównany, ale dwie serie punktowe (10:0 w trzeciej kwarcie i 14:0 w czwartej) pozwoliły świętować.

- Naprawdę potrzebowaliśmy takiego meczu i takiego zwycięstwa - przyznał po meczu jeden z bohaterów spotkania, środkowy Cheikh Mbodj. - Od początku walczyliśmy na parkiecie, nie zabrakło nam energii do końca i dzięki temu wygraliśmy. Nie zdecydowała jedna czy dwie akcje, bo od początku wyszliśmy na boisko walcząc twardo, grając agresywnie. Cały zespół był tak nastawiony. Było zupełnie inaczej niż podczas spotkań w Zielonej Górze.

O tym samym wspomniał Thomas Kelati, najskuteczniejszy gracz spotkania.

- Mieliśmy plan na pierwszy mecz w Toruniu, on sprawdził się w Zielonej Górze, ale teraz daliśmy zbyt wiele zbiórek, rzutów z pozycji, których chcieli rywale. Mamy 2:1, teraz musimy się lepiej przygotować do meczu w czwartek - podkreśla Thomas Kelati.

ZOBACZ TAKŻE:

Polski Cukier Toruń - Stelmet Zielona Góra [ZDJĘCIA KIBICÓW]

Na radykalne zmiany nie ma już czasu i miejsca. Obie drużyny będą miały jeden trening, żeby przygotować się do dzisiejszego meczu.

Zacząć od nowa

- Twardo stąpamy po ziemi, w czwartek mamy kolejne spotkanie i zrobimy wszystko, żeby także wygrać i rozpocząć finał od nowa - dodaje Winnicki. - Rywal jest mocny, doświadczony i nie spodziewam się łatwiejszego zadania.. Musimy odpocząć, poprawić jeszcze pewne rzeczy i być gotowi na jeszcze trudniejsze wyzwanie, jakie dziś nas czeka.
Stelmet z pewnością będzie chciał wygrać po raz trzeci. Szkoleniowiec mistrzów Polski wie, gdzie jego zespół popełnił błędy i będzie się starał je wyeliminować.

- Torunianie zagrali świetną ostatnią kwartę - wyjaśnia trener Stelmetu Zielona Góra Artur Gronek. - Pozwoliliśmy rywalom wykorzystać ich mocne strony, za dużo grali w „pomalowanym”. W końcówce zabrakło nam skuteczności w ataku, a Polski Cukier zamknął nam strefę pod koszem. Nie trafiliśmy z czystych pozycji z dystansu, a wtedy zawsze zagrożeniem jest szybki atak. Gospodarze zagrali z wielką werwą i energią, to było kluczowe w tym meczu. Pozwoliliśmy im zebrać 14 piłek w ataku, zdobyć 42 punkty z „pomalowanego”, a mamy przecież najlepszych wysokich w lidze. Musimy się tego wystrzegać.
Wiadomo, że dzisiejsze spotkanie nie jest ostatnim w tej serii. Oba zespoły na pewno spotkają się jeszcze w sobotę, 10 czerwca o godz. 12 w Zielonej Górze.

Kolejne spotkania są uzależnione od wyników. Ewentualny szósty mecz zaplanowany jest 13 czerwca w Arenie Toruń, a siódmy 15 czerwca ponownie w Zielonej Górze. Oba o godz. 17.45.

POLUB NAS NA FACEBOOKU:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska