W ubiegłym tygodniu do swojego pierwszego poważnego egzaminu w życiu przystąpili uczniowie klas szóstych szkół podstawowych.
Pomimo że nie istnieje możliwość, aby tego egzaminu można było nie zdać, to i tak towarzyszyły mu ogromne emocje. Na twarzach szóstoklasistów malowało się zdenerwowanie - wszak po raz pierwszy mieli się okazję przekonać, jak radzą sobie ze stresem.
Mieli do rozwiązania 26 zadań, z których 20 miało charakter zamknięty. Należało wybrać prawidłową odpowiedź spośród kilku podanych. Fragment tekstu dotyczył początków kina i filmów braci Lumiere. Uczniowie musieli wykazać się umiejętnością czytania ze zrozumieniem, obliczania czasu i rozwiązywania zadań z geometrii oraz znajomością krajów leżących nad Bałtykiem.
W zestawie były również zadania otwarte - np. należało obliczyć, ile trwało skanowanie jednej strony, gdy wiadomo, ile zajęło skanowanie kilkudziesięciu. Uczniowie musieli także napisać dwa teksty własne. Jeden dotyczył instrukcji przygotowania czekolady do picia na podstawie zamieszczonych rysunków. Drugim zadaniem było napisanie opowiadania o tym, jak ktoś zrobił miłą niespodziankę swoim domownikom. Jak udało się nam ustalić, szóstoklasiści często pisali o porządkach, które jakieś dziecko zrobiło w domu. Widać niezbyt chętnie wywiązują się z takich obowiązków, a ład w swoim pokoju nie jest ich mocną stroną. Tu trochę podchwytliwe było napisanie tekstu w trzeciej osobie. <!** reklama>
- W ogóle nie bałam się tego sprawdzianu - opowiada Julia Rudewicz z Trutowa. - Zadania były łatwe. W szkole dużo czasu poświęcaliśmy na rozwiązywanie testów. - Myślałem, że sprawdzian będzie o wiele trudniejszy – dzieli się swoimi wrażeniami Kamil Kałużny z Kikoła. - Udało mi się rozwiązać wszystkie zadania przed czasem. Trochę problemów sprawiło mi opowiadanie i kilka razy musiałem przeczytać polecenie.<!** Image 2 align=none alt="Image 188170" sub="Fot. Malgorzata Chojnicka">
- Sprawdzian był dość trudny - stwierdza Jacek Góźdź, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Lipnie. - Świadczy o tym fakt, że uczniowie nie kończyli przed czasem. Bardzo mocno przeżywali ten pierwszy egzamin w swoim życiu.
- Uczniowie twierdzili, że zadania były trudne - mówi Dorota Pączek- -Bazela, dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Wielgiem. - Nauczyciele mówili również, że sprawdzian nie należał do łatwych. Trudna była zwłaszcza matematyka.
Teraz trzeba czekać na wyniki, które będą znane dopiero pod koniec maja. Już wkrótce z egzaminami będą zmagać się gimnazjaliści, a po nich przyjdzie czas na maturzystów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
