Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Engel wytyka miastu błędy

Redakcja

Były trener kadry, a obecnie dyrektor techniczny PZPN potwierdza, o czym środowisko sportowe mówiło od dawna.

<!** Image 2 align=none alt="Image 200336" sub="Jerzy Engel ponownie gościł w Brodnicy na zaproszenie Sparty [Fot. Paweł Kędzia]">Kibice z pewnością pamiętają, jak Jerzy Engel osiem lat temu przyjechał z warszawską Polonią na turniej zorganizowany z okazji 80-lecia Sparty. Były selekcjoner reprezentacji Polski, a obecnie aktywny działacz PZPN, ponownie gościł w Brodnicy na zaproszenie Sparty. W rozmowie z dziennikarzami niespodziewanie odniósł się do tego, o czym środowisko sportowe mówi od dawna. - Brodnica pozostała w tyle za innymi samorządami i miastami dookoła, jeśli chodzi o infrastrukturę sportową - ocenia Jerzy Engel. - Widać, jak zaangażowana jest młodzież, działacze i najwyższy czas, żeby kibice również mogli usiąść na nowoczesnym obiekcie, a młodzież spokojnie trenowała. Mam nadzieję, że z kolejną wizytą spotkamy się już na zupełnie nowych obiektach.

Licencja warunkowa

Przypomnijmy, że remont stadionu od kilku lat odwleka się w nieskończoność. Doszło do tego, że ze względu na fatalny stan płyty dolnego boiska, Sparta otrzymała warunkową licencję na występy w IV lidze. - Normy zakładają, że boisko może być używane 10 godzin tygodniowo, żeby trawa zdążyła odrosnąć - mówił Wojciech Szulc, prezes Sparty.

Problem jest o tyle ważny, że z boiska korzystają również inne kluby i stowarzyszenia, które statutowo zajmują się szkoleniem sportowego narybku. W ratuszu od kilku miesięcy pracują nad inwestycją, ale jednocześnie przyznają, że najlepszy okres na tego typu przedsięwzięcia został przespany.

- Trzeba było zrealizować inwestycję ze środków unijnych w latach 2007-2013. Włocławek czy Grudziądz skorzystały z tych pieniędzy - przyznaje wiceburmistrz Krzysztof Hekert. - My będziemy musieli poczekać na perspektywę 2014-2020, o ile nie pojawi się inne źródło finansowania. Będzie trudno wykonać montaż finansowy dla tego zadania, jeżeli nie będzie dotacji na poziomie 70 procent. Inaczej będzie trudno o zgodę rady miejskiej.

<!** reklama>W środowisku już pojawiają się kontrowersje co do ewentualnego wyposażenia stadionu. Oprócz sztucznej murawy na dolnej płycie, pojawi się ośmiotorowa bieżnia. - Do końca roku będzie gotowy projekt - zapewnia Krzysztof Hekert. - Z trójskoku zrezygnowaliśmy. Będzie jedna skocznia w dal. Jeżeli chodzi o wyposażenie do pchnięcia kulą czy rzutu oszczepem, to zakup sprzętu zależy od kosztorysu i wymogów Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Ostateczny kształt stadionu będzie zależał od tego, czy PZLA uzależnia pomoc finansową od wyposażenia.

Nie słychać o programie

Koszt urządzenia dolnej płyty oscyluje w granicach 2 mln złotych. Miasto upatruje szansy w rządowym programie „Orzeł”, realizowanym na zasadzie „orlików”.

- Na razie w ministerstwie nie słychać o programie - tłumaczy wiceburmistrz. - Kluby domagają się 60-metrowego boiska. Trzeba by wybudować mur oporowy i częściowo rozebrać trybuny. Musimy się spotkać ze środowiskiem i podjąć wspólną decyzję. Planujemy budowę nowych trybun, ale w konstrukcji lekkiej, stalowej. Pojemność byłaby regulowana, od 600 do 900 widzów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska