Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fatalne wyniki naszego miasta w raporcie Najwyższej Izby Kontroli

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Ekrany akustyczne mają uchronić torunian przed hałasem
Ekrany akustyczne mają uchronić torunian przed hałasem Sławomir Kowalski
Gorzej jest tylko w Kaliszu. Toruń zajął drugie miejsce w kategorii „procent mieszkańców narażonych na hałas drogowy powyżej 55 decybeli”.

Dźwięk o takim natężeniu powodować może nawet zaburzenia snu. Tymczasem wyniki opublikowane w najnowszym raporcie NIK pokazują, że aż 77 procent mieszkańców naszego miasta narażone jest codziennie na tego rodzaju drogowy raban.
[break]

Na tym jednak nie koniec. Wśród miast objętych kontrolą NIK Toruń fatalnie wypada także w zestawieniu liczby mieszkańców narażonych na hałas powyżej 65 dB. To mniej więcej tyle, ile potrafi emitować kiepskiej jakości odkurzacz. Narażonych na taki jazgot jest u nas tyle samo osób, co w ponad 630-tysięcznym Wrocławiu!

Skąd tak fatalne wyniki naszego miasta? Jak informuje NIK, w przypadku miast liczących od 100 do 250 tys. mieszkańców, w których mamy do czynienia z największym odsetkiem narażonych na hałas powyżej 55 dB, problemem jest zwarta zabudowa mieszkaniowa, koncentrująca się w strefach śródmiejskich i wzdłuż głównych szlaków komunikacyjnych.

Potwierdzają to dane z mapy akustycznej Torunia, przygotowanej - co podkreśla NIK - zgodnie z wymogami prawa i terminowo. Najgłośniej jest na - kolejno - Łódzkiej, Lubickiej, Grudziądzkiej, Poznańskiej, Żwirki i Wigury, Kościuszki oraz Olsztyńskiej i Broniewskiego, a więc w większości na drogach o znaczeniu krajowym.

Miasto stara się jednak walczyć z hałasem drogowym, chwytając się różnych sposobów. Wszystkie są zapisane w „Programie ochrony środowiska przed hałasem”, przyjętym przez Radę Miasta w połowie ubiegłego roku.

Program ten kosztować będzie miasto 3,8 mln zł. Za tę sumę na ulicach Olsztyńskiej i Broniewskiego pojawić się mają ekrany akustyczne. W przypadku Broniewskiego staną na odcinku 464 m, między ulicami Reja a Fałata przy szczytach bloków.

Podobne rozwiązanie wybrano także dla ulicy Olsztyńskiej - na wysokości osiedla Bielawy-Grębocin. Koszt postawienia tam ekranów zostanie jednak pokryty z innej puli pieniędzy.

Miasto ma też kupić dodatkowe fotoradary, które będą „pilnować” przestrzegania ograniczenia prędkości m.in. na Łódzkiej. W planach jest też zastosowanie tzw. cichych nawierzchni. Zastosowano je m.in. na średnicówce, na której postawiono już przecież ekrany akustyczne.

Skąd takie podwójne zabezpieczenie?

- Zastosowanie ekranów jest każdorazowo obowiązkiem wynikającym z raportu oceny oddziaływania na środowisko i zapisów decyzji środowiskowej dla danej inwestycji oraz obowiązujących w tym zakresie przepisów ochrony środowiska - wyjaśnia Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik prasowy MZD. - W przypadku Trasy Średnicowej Północnej, oprócz zastosowania ekranów akustycznych, Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska nakazał zastosowanie cichej nawierzchni, właśnie jako dodatkowego zabezpieczenia przed hałasem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska