Brodniczanki miały szansę po raz pierwszy zagrać o pierwsze miejsce. Jednak w decydującym secie zabrakło zimnej krwi.
<!** Image 2 align=none alt="Image 167767" sub="Marek Tuptyński w meczu z Bielicami mobilizował siatkarki do lepszej gry. / Fot. Paweł Kędzia">W Brodnicy odbyły się przedostatnie z ośmiu zawodów wojewódzkiej ligi młodziczek. Zagrały drużyny z Lniana, Bielic, Tucholi oraz gospodynie z BKS Sparta. Zwycięzcy poszczególnych spotkań grają o pierwsze miejsce, a przegrani o trzecie. Brodniczanki najpierw zagrały z Bielicami. Z tą drużyną BKS-owi jeszcze nie udało się wygrać. W sobotę dziewczęta urwały seta, ale ostatecznie ze zwycięstwa cieszyli się goście.
<!** reklama>- Pomimo porażki, jestem zadowolony z postawy moich zawodniczek. Tak blisko zwycięstwa z Bielicami jeszcze nie byliśmy - mówi trener Marek Tuptyński. - Gdyby nie dwa błędy w trzecim secie, finał mógłby być nasz.
Dla brodniczanek to dopiero początek przygody. - Są już zmęczone trwającym od października sezonem, pierwszym w ich karierze - przypomina Marek Tuptyński. - Za postawę w sobotnich zawodach chciałbym wyróżnić Dominikę oraz Sandrę, która pomimo urazu i łez bólu dotrwała na boisku do końca drugiego meczu.
Wyniki
Sparta - MUKS Bielice 1:2 (25:18, 14:25, 10:15), Tucholanka Tuchola - Spartakus Lniano 0:2, o 1. miejsce Bielice - Lniano 2:0, o 3. miejsce Sparta - Tuchola 0:2 (20:25, 16:25).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
