Czy wiceprezydent Bydgoszczy Grażyna Ciemniak i radna klubu PO Bogna Blachowska-Wojciechowska znieważyły flagę narodową? Sprawę zbada bydgoska prokuratura.
<!** Image 3 align=none alt="Image 190983" sub="To właśnie to zdjęcie wywołało obrusowy skandal. Czy politycy rzeczywiście znieważyli polską flagę? [Fot.: nadesłana]">Poszło o obrus. Podczas meczu otwarcia, który odbył się 8 czerwca 2012 roku, polskiej reprezentacji kibicowali także politycy - m.in wiceprezydent Bydgoszczy, Grażyna Ciemniak i radna klubu PO Bogna Blachowska-Wojciechowska.
<!** reklama>Panie śledziły mecz na Starym Rynku w Bydgoszczy przy stolikach, które nakryły flagą Polski oraz flagą Bydgoszczy. Na nich postawiły sobie napoje chłodzące oraz piwo. Beztroskie biesiadowanie pewnie przeszłoby bez większego echa, gdyby nie fakt, że jedna z obecnych tam pań zamieściła zdjęcie na portalu społecznościowym Facebook. W internecie zawrzało. - Brak poszanowania symboli narodowych. Profanacja - takie opinie znalazły się na internetowych forach.
Sprawą zainteresował się również jeden z członków bydgoskiej „młodzieżówki” Ruchu Palikota, Mateusz Nesterok, który w poniedziałek złożył do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa z art. 137 Kodeksu karnego: „Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.”
- Zawiadomienie wpłynęło i przekazane zostanie do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Południe. Prokuratorzy ustalą teraz, czy działania noszą znamiona przestępstwa, czy też nie - wyjaśnia prokurator Jan Bednarek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Wątpliwości co do tego nie ma Paweł Bogdan Gąsiorowski, prezes Bydgoskiego Towarzystwa Heraldyczno-Genealogicznego. - Jestem tym zbulwersowany. Osoby na tak wysokich stanowiskach powinny wiedzieć, że jest to zwyczajna profanacja i z flagą się w ten sposób nie postępuje.
- Trzeba postawić sobie pytanie, czy naruszona została tradycja? Czy postępowanie z flagą uraziło godność? Moim zdaniem tak - uważa z kolei socjolog z UMK Paweł Załęcki.
W obronie obu pań stanął natomiast poseł Tomasz Lenz, szef kujawsko-pomorskiej PO. - Nie sądzę, żeby panie celowo użyły flagi jako obrusu. Złożenie zawiadomienia do prokuratury jest tu zupełnie nie na miejscu.
Czy panie poniosą konsekwencje swojego postępowania? - Źle się stało. Próbuję to zrozumieć poprzez emocje, które towarzyszyły temu wyjątkowemu spotkaniu. Nie upatruję tu złej woli, wiem też, że obie panie bardzo żałują tego, co zrobiły - tłumaczy Przewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy, Roman Jasiakiewicz.
Grażyna Ciemniak jeszcze wczoraj złożyła na ręce prezydenta Bydgoszczy oświadczenie w tej sprawie.
- Zaistniała sytuacja nie była z mojej strony brakiem szacunku dla symboli państwowych oraz symboli miejskich. W atmosferze wielkich emocji nie zwróciłam uwagi na przygotowane dla mnie miejsce do kibicowania, do którego zostałam zaprowadzona przez pracownika. Nigdy nie było i nie jest moim zamiarem znieważanie barw narodowych i flagi miasta. Byłam przygotowana do kibicowania w barwach narodowych - demonstrowałam dla nich szacunek oraz włączyłam się w atmosferę panującą na Starym Rynku - tłumaczyła.
- Tak sformułowane wyjaśnienia pani prezydent Ciemniak rozwiewają wszelkie wątpliwości. To jednocześnie dobra lekcja dla nas wszystkich, by barwy narodowe, godło i herb oraz symbole miasta eksponować w należyty sposób. Wyciągnijmy wszyscy z tego wnioski - skomentował z kolei prezydent Rafał Bruski.
O tym, czy rzeczywiście doszło do popełnienia przestępstwa zdecyduje teraz prokuratura.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
