Frania jest potrzebna od zaraz

Magiczna granica trzystu psów nie została jeszcze przekroczona, ale to tylko kwestia czasu. Przytulisko na Bydgoskim Przedmieściu pęka w szwach i czeka na wsparcie.

- Za każdym razem, kiedy jesteśmy w potrzebie, spotykamy się z bardzo pozytywnym odzewem mieszkańców. Widzimy, że los przebywających u nas psów i kotów nie jest ludziom obojętny - mówi Agnieszka Wiśniewska, kierownik schroniska dla zwierząt przy ul. Przybyszewskiego w Toruniu. - Teraz znów liczymy na pomoc dobrych ludzi.

Sytuacja w toruńskim przytulisku robi się coraz bardziej poważna. W tej chwili przebywa tam niemal 300 psów, które codziennie trzeba karmić, leczyć, wyprowadzać poza boksy. Wiele z nich to zwierzęta porzucone przez nieodpowiedzialnych właścicieli, zabrane ze stacji benzynowych i osiedli, gdzie się bez celu wałęsały. Inne to nietrafione prezenty - na gwiazdkę czy urodziny, które po prostu przestały się podobać lub stały się zbyt kłopotliwe.

<!** reklama>Zdarzają się też sytuacje, że ludzie pozostawiają swoje czworonogi tuż pod bramą schroniska albo przyprowadzają je do przytuliska i twierdzą, że znaleźli zwierzaka przypadkiem. Kierownictwo placówki nie ukrywa, że problemem jest również malejąca liczba chętnych, by przygarnąć psa.

W schronisku brakuje przede wszystkim suchej karmy dla zwierząt oraz pledów. Koce mogą być używane, bo i tak trafią do psich bud. I jeszcze jednak prośba - pracownikom schroniska bardzo przyda się pralka. Chodzi o stary wirnikowy model typu „Frania”. W pralce prane będą koce i podkłady.

Warto wiedzieć

• Miejskie Schronisko dla Zwierząt mieści się przy ul. Przybyszewskiego 3 w Toruniu, tel. 56 622-48-87, www.torun.schronisko.net, e-mail: [email protected]
• Placówka czynna jest dla odwiedzających od poniedziałku do piątku w godz. 10-16, w soboty w godz. 10-15, a w niedziele w godz. 11-13.