Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fundacja Court Watch znów sprawdzała, jak nas traktuje Temida

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Wolontariusze Court Watch Polska za efekty swojej działalności otrzymali w 2012 roku Złotą Karetę „Nowości”
Wolontariusze Court Watch Polska za efekty swojej działalności otrzymali w 2012 roku Złotą Karetę „Nowości” Sławomir Kowalski
Setki wolontariuszy, tysiące obserwacji... Od czterech lat laureat Złotej Karety „Nowości” skrupulatnie monitoruje pracę polskich sądów. Nie - wyroki, ale to, jak obywatela w sądach się przyjmuje.

Obywatelski Monitoring Sądów 2013-2014 nie pozostawia złudzeń - do zrobienia jest jeszcze wiele. Nadal w sądach obywatele są traktowani „z góry”, często wręcz nieprzyjaźnie, a fakt, że na sali rozpraw ma prawo być publiczność, nie przedarł się jeszcze do świadomości wielu sędziów. Wolontariusze Court Watch Polska dokonujący w sądach obserwacji, o brak pracy w najbliższej przyszłości nie muszą się obawiać.
[break]
Obsuwa bez przeprosin
Obserwację tym razem przeprowadzono w sądach w Olsztynie, Toruniu, Bydgoszczy, Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Lublinie, Łodzi, Kielcach, Chorzowie, Gliwicach, Zamościu, Białymstoku, Zielonej Górze, Sosnowcu, Szczecinie, Cieszynie, Piotrkowie Trybunalskim, Krośnie, Opolu i Kielcach. Wnioski? Po pierwsze, Temida nadal się spóźnia.
- W okresie od lipca 2011 do lipca 2012 posiedzeń rozpoczętych punktualnie było tylko 46 procent. W kolejnym cyklu - od lipca 2012 do lipca 2013 - 55 procent. W ostatnim okresie monitoringu odsetek posiedzeń odbywających się punktualnie spadł, niestety, do 48 procent. Często wskazuje się, że opóźnienia wynikają z przedłużenia się poprzedniego posiedzenia. Tymczasem odsetek posiedzeń rozpoczynających się po czasie nie różnił się znacząco od tego, czy posiedzenie to było kolejnym danego dnia czy otwierało wokandę - podkreślają autorzy Monitoringu.
I dodają rzecz niepokojącą: nadal rzadko sędzia przeprasza obywateli za spóźnienie. Nie mówiąc o wyjaśnieniu, skąd się ono wzięło. - Zbadaliśmy także, jak często dochodzi do wyjaśnień czy przeprosin w sytuacji, gdy poprzednia rozprawa się przedłużyła. W takich sytuacjach (596 obserwacji) przeprosiny miały miejsce w przypadku 21 procent obserwacji. Nie widać więc, aby spóźnienie poprzedniej rozprawy częściej skłaniało pracowników sądu do wyjaśnień czy przeprosin - podsumowują autorzy.
Sędziowie zdziwieni
Tak jak w poprzednich latach, obserwatorzy Court Watch sprawdzali też w sądach, jak reaguje się w nich na obecność publiczności w salach rozpraw. Wszystko to w ramach testowania jawności działania polskiej Temidy.
A ta, jak się okazuje, nadal jest podejrzliwa. Sędziowie potrafili odpytywać obserwatorów ze szczegółami „co tutaj robią i dlaczego”, spisywać dane z dowodów, wyrażać niekłamane zdziwienie chęcią obserwacji.
- Inną formą ograniczania prawa do jawnego procesu jest zabranianie publiczności sporządzania notatek. Nie chodzi tu o posiedzenia, np. w ramach postępowania przygotowawczego, w których przypadku taki zakaz mógłby mieć uzasadnienie w kontekście sankcji, jakie grożą za ujawnienie informacji z toczącego się śledztwa. Na takie posiedzenia obserwatorzy nieczęsto próbowali wchodzić albo byli z nich wypraszani. Kolejny rok obserwacji potwierdza, że stosunek do robienia notatek zależy raczej od sędziego niż rodzaju sprawy - zaznaczają autorzy Monitoringu.
Trwałym grzechem Temidy pozostaje też nierówne traktowanie stron procesu. Z obserwacji wolontariuszy wyraźnie wynika, że nie jest rzadkością np. przebywanie prokuratorów i pełnomocników w salach poza rozprawą (teoretycznie niedopuszczalne).
- Nawet jeśli za zamkniętymi drzwiami nie dochodzi do rozmowy z sędzią, to stwarzanie w sądzie, bezpośrednio przed lub w trakcie rozpatrywania sprawy choćby wrażenia, że prokurator ma większy dostęp do sądu, że przebywa w sądzie na innych warunkach, stanowi naszym zdaniem zagrożenie dla zaufania do bezstronności sądu. Oczywiście nie sposób zabronić prokuratorom utrzymywania znajomości z sędziami, ale uważamy, że znajomość ta nie powinna być manifestowana w budynku sądu, a tym bardziej na sali sądowej
- wykładają jasno członkowie Court Watch w raporcie.
Co niepokojące, w intensywnie monitorowanym od czterech lat Toruniu odsetek takich zachowań wzrósł do 10 procent w Sądzie Okręgowym i aż 20 procent obserwacji w wydziałach karnych w Sądzie Rejonowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska