To był mecz dwóch pogrążonych w kryzysie drużyn. Obronną ręką wyszli z niego torunianie. Wprawdzie wciąż można mieć zastrzeżenia do postawy niektórych zawodników, ale na gości w niedzielę ten zespół wystarczył. Zwłaszcza że błysnęli formą Jack Holder i Rune Holta. Gorzej, że torunianie nie potrafili rozumieć się na torze - Niels Kristian Iversen wywoził Pawła Przedpełskiego, Jason Doyle - Chrisa Holdera... Przed menedżerem Jackiem Frątczakiem jeszcze sporo pracy.
Zaczęło się od podwójnej porażki Get Wellu - po wykluczeniu Przedpełskiego Iversen nie dał rady Pawlickiemu i Antonio Lindbaeckowi. Potem jednak mieliśmy „planowe” 5:1 miejscowych juniorów i również podwójne zwycięstwo C. Holdera i Doylea z Buczkowskim i Pieszczkiem.
Po czwartym wyścigu przewaga miejscowych wzrosła do sześciu punktów, po czym zanotowaliśmy serię sześciu wyścigów remisowych. Torunianie mieli szczęście, że w rezerwie jechał Jack Holder - wszedł w drugiej części meczu za Pawła Przedpełskiego i Nielsa Kristiana Iversena, wygrywając trzy wyścigu z rzędu, zapewniając swojej ekipie wygraną w meczu.
Nie wszyscy jednak cieszyli się po zwycięstwie.
- Dla mnie jest to śmieszne, że najpierw jestem wykluczony, potem kolega z pary mnie wywozi gdy wychodzimy na 5:1, a później jestem zastępowany. Siedzę na bombie - stwierdził zdenerwowany Paweł Przedpełski.
- Mamy dużo wniosków - stwierdził Jacek Frątczak. - Przepraszam Pawła Przedpełskiego za jedną błędną decyzję z mojej strony. Wiem, gdzie był ten błąd i go nadrobimy. Nie wahałem się postawić na Jacka Holdera. Mam do niego ogromny sentyment. On mi kolejny raz ratuje tyłek.
- Nr rezerwowego jest trudny, bo zaczynam mecz w siódmym biegu lub później - przyznał Jack Holder. - Miałem jednak idealne ustawienia, więc był to dla mnie znakomity mecz.
- Jest u nas widoczny pewien postęp. Wygrana była potrzebna obu drużynom, ale zabrakło u nas punktów Lindbaecka i Pieszczka, nie mówiąc już o młodzieżowcach.
Get Well Toruń - Mrgarden GKM Grudziądz 51:39
Get Well: N. K. Iversen 3 (1,2,0,-), P. Przedpełski 1+1 (w,1*,-,-,-), J. Doyle 10+1 (2*,2,2,3,1), C. Holder 10+3 (3,1*,1*,2*,3), R. Holta 10 (3,3,3,1,0), D. Kaczmarek 4 (3,1,0), I. Kopeć-Sobczyński 3+1 (2*,0, 1), J. Holder 10 (3,3,3,1)
Mrgarden GKM: Prz. Pawlicki 14+1 (3,3,2,2,2,2*), A. Lindbaeck 3+1 (2*,0,1*,0,-), K. Buczkowski 7 (1,2,2,2,0,0), K. Pieszczek 1+ (0,1*,-,-), A. Łaguta 13+1 (2,3,1*,3,1,3), K. Wieczorek 0 (0,0,0), D. Wawrzyniak 1 (1,0,0), R. Laukhbaum - NS
Bieg po biegu
1. Pawlicki, Lindbaeck, Iversen, Przedpełski (w/su) 1:5
2. Kaczmarek, Kopeć-Sobczyński, Wawrzyniak, Wieczorek 5:1 (6:6)
3. C. Holder, Doyle, Buczkowski, Pieszczek 5:1 (11:7)
4. Holta, Łaguta, Kaczmarek, Wawrzyniak 4:2 (15:9)
5. Pawlicki, Doyle, C. Holder, Lindbaeck 3:3 (18:12)
6. Holta, Buczkowski, Pieszczek, Kopeć-Sobczyński 3:3 (21:15)
7. Łaguta, Iversen, Przedpełski, Wieczorek 3:3 (24:18)
8. Holta, Pawlicki, Lindbaeck, Kaczmarek 3:3 (27:21)
9. J. Holder, Buczkowski, Łaguta, Iversen 3:3 (30:24)
10. Łaguta, Doyle, C. Holder, Wawrzyniak 3:3 (33:27)
11. J. Holder, Buczkowski, Holta, Lindbaeck 4:2 (37:29)
12. Doyle, Pawlicki, Kopeć-Sobczyński, Wieczorek4:2 (41:31)
13. J. Holder, C. Holder, Łaguta, Buczkowski5:1 (46:32)
14. C. Holder, Pawlicki, J. Holder, Buczkowski4:2 (50:34)
15. Łaguta, Pawlicki, Doyle, Holta 1:5 (51:39)
POLUB NAS NA FACEBOOKU
Romeo Jozak: Mam za sobą szatnię
Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?