Udanie zrewanżowali się za dotkliwą porażkę w Gorzowie zawodnicy Get Wellu Toruń. Ekipa Jacka Gajewskiego pewnie zwyciężyła na Motoarenie 50:40. O odrobieniu strat z pierwszego meczu nie było mowy (Get Well przegrał w Gorzowie 28:62), ale dwa punkty już niemal zapewniły naszej drużynie awans do fazy play off.
Torunianie dobrze rozpoczęli. Po dwóch remisach, dwie kolejne gonitwy wygrali w stosunku 4:2 i 5:1 i po czterech biegach mieli już sześć „oczek” zaliczki. Szkoleniowiec gorzowian Stanisław Chomski nie zdecydował się jednak od razu na rezerwy taktyczne. Uczynił to dopiero w siódmym i ósmym biegu, ale i tak nie przyniosło to jego drużynie oczekiwanych rezultatów. Cztery gonitwy z rzędu kończyły się bowiem remisem.
Gdy w dziewiątej odsłonie Martin Vaculik popisowo rozegrał wyścig wraz z Kacprem Gomólskim, torunianie jeszcze bardziej powiększyli swoją przewagę. Z kolei po dwunastym biegu byli już niemal pewni triumfu. Będący wczoraj poza zasięgiem rywali Greg Hancock i Gomólski pokonali bowiem gości 4:2 i Get Well prowadził już 39:27.
W końcówce rywale nieco odrobili straty, a emocji, niekoniecznie sportowych, dostarczyła jeszcze ostatnia gonitwa, w której Krzysztof Kasprzak spowodował upadek Han-cocka.
- Chcę przeprosić Grega. Nie chciałem w niego wjechać. Dobrze, że nic się nikomu nie stało - powiedział Kasprzak.
Amerykanin nie wracał już do tego zdarzenia.
- Dobry występ uwieńczony kompletem punktów - zaznaczył lider Get Wellu. Liczy się jednak wygrana całego zespołu. Teraz trzeba już zdecydowanie myśleć i przygotowywać się do najważniejszych meczów tego sezonu.
Warto dodać, że na wczorajszym meczu obecny był Darcy Ward.
- Bardzo się cieszę, że mogłem się pojawić w Toruniu - dodał Australijczyk. - Bycie ponownie częścią żużlowej rodziny jest dla mnie bardzo ważne. Dlatego jestem podekscytowany możliwością spotkania z zawodnikami i toruńskimi kibicami.
Get Well Toruń - Stal Gorzów 50:40
Get Well: M. Vaculik 11+1 (1*, 3, 3, 2, 2), K. Gomólski 5+1 (2, 0, 2*, 1, -), C. Holder 11 (3, 2, 2, 3, 1), A. Miedziński 3+2 (1, 1*, 1*, w), G. Hancock 15 (3, 3, 3, 3, 3), I. Kopeć-Sobczyński 0 (0, 0, 0), P. Przedpełski 5+1 (3, 2*, 0, 0)
Stal: N. K. Iversen 12+2 (3, 3, 1*, 2, 1*, 2), M. Jepsen Jensen 0 (0, 0, -, -, -), M. Zagar 4 (2, 2, 0, 0), Prz. Pawlicki 4+1 (0, 1*, 1, 1, 1), K. Kasprzak 11 (1, 2, 2, 3, 3, w), B. Zmarzlik 8+1 (2, 1*, 0, 2, 3), A. Cyfer 1+1 (1*, 0, -)
Wyścigi po kolei:
1. Iversen, Gomólski, Vaculik, Jepsen Jensen 3:3
2. Przedpełski, Zmarzlik, Cyfer, Kopeć-Sobczyński 3:3 - (6:6)
3. Holder, Zagar, Miedziński, Pawlicki 4:2 - (10:8)
4. Hancock, Przedpełski, Kasprzak, Cyfer 5:1 - (15:9)
5. Iversen, Holder, Miedziński, Jepsen Jensen 3:3 - (18:12)
6. Hancock, Zagar, Pawlicki, Kopeć-Sobczyński 3:3 - (21:15)
7. Vaculik, Kasprzak, Zmarzlik, Gomólski 3:3 - (24:18)
8. Hancock, Kasprzak, Iversen, Przedpełski 3:3 - (27:21)
9. Vaculik, Gomólski, Pawlicki, Zagar 5:1 - (32:22)
10. Kasprzak, Holder, Miedziński, Zmarzlik 3:3 - (35:25)
11. Hancock, Iversen, Gomólski, Zagar 4:2 - (39:27)
12. Holder, Zmarzlik, Iversen, Kopeć-Sobczyński 3:3 - (42:30)
13. Kasprzak, Vaulik, Pawlicki, Miedziński (u/w) 2:4 - (44:34)
14. Zmarzlik, Vaculik, Pawlicki, Przedpełski 2:4 - (46:38)
15. Hancock, Iversen, Holder, Kasprzak (w/su) 4:2 - (50:40)
Zobacz galerię: Get Well Toruń - Stal Gorzów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?