Gracze SIDEN-u traktują mecz serio

Koszykarze Polskiego Cukru SIDEn-u rozpoczynają dzisiaj rywalizację w rozgrywkach Intermarche Basket Cup. Torunianie zmierzą się o godz. 18 w Inowrocławiu z ekipą Noteci.

<!** Image 3 align=none alt="Image 199266" sub="Z piłką Adam Lisewski, środkowy Polskiego Cukru SIDEn-u [Fot.: Sławomir Kowalski]">W pierwszej rundzie rozgrywek Pucharu Polski podopieczni Eugeniusza Kijewskiego mieli wolny los.

W drugiej rundzie trafili właśnie na lokalnego rywala. Noteć to beniaminek II ligi. To nowy klub, który powstał po rozpadzie Sportino, które w poprzednim sezonie zostało zdegradowane z I ligi.

Trenerem zespołu został Dariusz Sikora, który w ostatnich latach pracował z młodzieżą w Kasprowiczu Inowrocław, a w zeszłym sezonie dodatkowo prowadził trzecioligowy zespół Basketu Janikowo.<!** reklama>

Gliszczyński po drugiej stronie

W kadrze drużyny znaleźli się koszykarze, którzy w poprzednim sezonie grali w I lidze: znany z występów w Toruniu Artur Gliszczyński oraz zawodnicy Sportino Hubert Wierzbicki i Przemysław Rychłowski. Na drugoligowych parkietach punkty zdobywał w barwach KK Świecie Mikołaj Grod, a pozostali gracze występowali w trzecioligowych klubach: Wojciech Bernasiak (Sket Chełmno), Aleksander Filipiak (Noteć 2020 Inowrocław), Rafał Borowicz, Marcin Majer i Przemysław Szmelter (wszyscy drugi zespół Sportino Inowrocław).

- Na pewno nie potraktujemy tego spotkania ulgowo - zapowiada środkowy Polskiego Cukru SIDEn-u Adam Lisewski. - Podejdziemy do niego, jak do każdego innego. Musimy jeszcze poćwiczyć pewne warianty i dobrze się składa, że będziemy mogli zagrać normalny mecz. Zobaczymy, jak się ułoży spotkanie, ale na pewno jedziemy tam wygrać. Chcielibyśmy w tych rozgrywkach zajść jak najdalej.

Podobnego zdania są przedstawiciele klubu.

- Traktujemy to spotkanie jak najbardziej serio - zaznaczył kierownik klubu Michał Sula. - Zagramy pełnym składem, ale trener Eugeniusz Kijewski zakłada sporą rotację. Każdy gracz będzie miał okazję zaprezentować swoje umiejętności. Chcemy wygrać to spotkanie i podbudować morale zespołu po sobotniej porażce w Poznaniu.

To będzie łatwy rywal?

Rywal z pewnością nie należy do bardzo wymagających. Inowrocławianie w trzech dotychczasowych spotkaniach w rozgrywkach II ligi nie odnieśli jeszcze zwycięstwa. Przegrali kolejno w Gdańsku z Wybrzeżem 71:74, w Pile z Basketem 80:90 i we własnej hali z Księżakiem Łowicz 50:56.

Jedyne zwycięstwo odnieśli w pierwszej rundzie Intermarche Basket Cup. Pokonali wówczas w wyjazdowym meczu trzecioligowe Portofino Włocławek 86:66.

Torunianie w rozgrywkach I ligi spisują się dużo lepiej, bowiem w siedmiu meczach triumfowali już pięciokrotnie. Niestety, w ostatnim spotkaniu rozegranym w sobotę w Poznaniu nie było najlepiej. Ekipa Eugeniusza Kijewskiego uległa bowiem AZS-owi Politechnice 60:73.

- W naszej grze było widać braki w każdym elemencie koszykówki - stwierdził po tym spotkaniu kapitan Polskiego Cukru SIDEn-u Łukasz Żytko. - Z naszymi statystykami, przy naszej postawie tego meczu się nie dało wygrać. Politechnika zagrała dobre zawody. Pozwoliliśmy jej na to, szczególnie w pierwszej kwarcie, a potem poszła na fali. Widzieliśmy poznaniaków w poprzednich meczach i spodziewaliśmy się ciężkiej przeprawy, ale na pewno przyjechaliśmy tam wygrać. Jednak taki jest sport. Oby ta porażka przyniosła pozytywne efekty w przyszłości.