W piątym biegu meczu żużlowej PGE Ekstraligi Mrgarden GKM Grudziądz - Fogo Unia Leszno doszło do bardzo groźnie wyglądającego upadku. Po ataku Emila Sajfutdinowa po wewnętrznej na drugim łuku upadł Krzysztof Buczkowski. Niemal cudem na "upadek" nie załapał się Przemysław Pawlicki. Sajfutdinow i Buczkowski zniknęli pod dmuchaną bandą, a motocykl tego drugiego wylądował za bandą. Na szczęście wylądował akurat na pasie trawy, a nie wpadł w grono kibiców i nie doszło do tragedii. A poobijani zawodnicy po jakimś czasie stanęli na nogi i kontynuowali zawody. Choć w przypadku Buczkowskiego widać było, że upadek wywarł na niego niekorzystny wpływ - słabł z każdym biegiem i nie wystartował w wyścigu nominowanym. Mecz zakończył się remisem 45:45.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
Wideo
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!