[GRUDZIĄDZ] Fotoradary Straży Miejskiej na razie nie wrócą na ulice miasta. Dlaczego?

Sprawę ewentualnego powrotu urządzeń na ulicę Hallera oraz skrzyżowanie ulic Piłsudskiego i Sikorskiego na grudniowej sesji poruszył radny Jakub Kopkowski, który teraz otrzymał pismo z odpowiedzią od prezydenta.

- Sytuacja pozostaje bez zmian - pisze w mailu do redakcji radny Kopkowski. - Kierowcy mogą jeździć bezpiecznie i nie bać się, że chwila motoryzacyjnego zapomnienia zakończy się kosztownym zdjęciem.

Czytaj także: Panie na start! Ruszyły zapisy na kolejną edycję biegu dla kobiet, organizowanego w Grudziądzu

Fotoradary zostały usunięte w listopadzie 2015 roku, ponieważ od 1 stycznia 2016 roku zmieniły się przepisy. Strażnicy nie mają uprawnień do prowadzenia kontroli.

Po tym, jak na Hallera pozostały gołe maszty, kierowcy bardzo szybko przyspieszyli.

- To właśnie efekt zdjęcia fotoradarów - nie ma wątpliwości pan Marek, zawodowy kierowca. - W jednym kierunku dwa pasy, ale przecież co chwila są przejścia dla pieszych.

Już rok temu władze naszego miasta wystąpiły do Głównego Inspektora Transportu Drogowego z propozycją nieodpłatnego przekazania trzech urządzeń...

- ...argumentując to dalszą zasadnością prowadzenia automatycznej kontroli ruchu drogowego w tych miejscach - pisze w swojej odpowiedzi dla radnego Robert Malinowski.

Najpierw decyzja była odmowna, potem GITD wyraziło chęć przejęcia jednego z fotoradarów. Warunek? Urządzenie trzeba dostosować do współpracy z systemem centralnym.

- Z szacunkowej wyceny pracy wynika, że koszt modernizacji wynosi około 120-150 tysięcy złotych. W budżecie nie została zarezerwowana kwota potrzebna na przystosowanie - kończy prezydent Malinowski.