O zasadach udzielania pierwszej pomocy mówi się w mediach, i nie tylko, coraz więcej. Mimo to wciąż wiele osób nie chce lub nie jest w stanie jej udzielić.
A przecież w takich przypadkach o życiu często decydują minuty.
- Kilka dni temu, przejeżdżając samochodem przez miejscowość Zajączkowo, zauważyłam dziwnie poruszającą się poboczem kobietę. W pierwszej chwili pomyślałam, że jest pijana, ale wiedziałam, że się pomyliłam w momencie, gdy nastolatka nagle się przewróciła – opowiada Żaneta z Grudziądza. – W szkole kiedyś uczyli mnie, co robić w takich przypadkach, ale przyznaję, że nie chciałam ryzykować i ostatecznie tylko wezwałam pogotowie. Na szczęście, to nie było nic poważnego.
Jak się okazuje, podobne sytuacje, w których świadkowie wypadku nie podejmują żadnych działań, mających na celu udzielenie bezpośredniej pomocy medycznej, są częste.
- To wciąż duży problem w naszym społeczeństwie. Bierność wynika z braku wiedzy lub ze strachu. Ludzie często po zdarzeniu tłumaczą, że obawiali się tego, że zaszkodzą zamiast pomóc. Dlatego tak ważna jest edukacja - podkreśla dr Andrzej Witkowski, szef Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Grudziądzu.
Ta podejmowana jest w naszym mieście w bardzo szerokim zakresie. Organizowane są liczne akcje profilaktyczne i kursy, przede wszystkim przez Polski Czerwony Krzyż.
- Tradycja szkoleń z udzielania pierwszej pomocy i promowanie tych zagadnień jest jednym z naszych zadań statutowych. Robimy pokazy na różnego rodzaju imprezach i w szkołach. W organizacji pomaga nam, istniejąca od pięciu lat, grupa Społeczny Instruktor Młodzieżowy - mówi Ewa Szymańska, kierownik biura Zarządu Rejonowego PCK w Grudziądzu. - Co roku też bierzemy udział w Mistrzostwach Pierwszej Pomocy PCK, a w okresie letnim w Grudziądzu uruchamiamy rowerowy patrol pierwszej pomocy.
Warto przy tym dodać, że PCK, jako jedyne stowarzyszenie, posiada w tym zakresie certyfikat Unii Europejskiej. Tylko w ubiegłym roku przeszkolonych zostało ponad 500 osób, w tym głównie dzieci i młodzież.
Pierwszej pomocy uczą też słuchacze z grudziądzkiej szkoły medycznej.
- Zaprosiliśmy tę grupę ze względu na profesjonalizm. Młodzi medycy potrafili swoim pokazem zainteresować dzieci, przede wszystkim dzięki temu, że program opierał się na praktyce, a nie na teorii - podkreśla Jolanta Tarniowa, dyrektorka ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Grudziądzu. - Zagadnienia te widnieją w Planie Wychowawczym Szkoły. Obowiązkowo są one omawiane na lekcjach wychowania fizycznego, przyrodzie i godzinie wychowawczej.
Jak przyznają przedstawiciele PCK, akcje w szkołach, to jednak tylko kropla w morzu potrzeb.
- Docieramy do młodego pokolenia, dużo gorzej wygląda sprawa w przypadku osób dorosłych, które za szkolenie muszą już zapłacić. Pomimo tego, że każdy pracownik powinien posiadać takie umiejętności, pracodawcy najczęściej przysyłają do nas tylko pojedyncze osoby, np. kierowników poszczególnych działów - dodaje Ewa Szymańska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?