Kwalifikację na najważniejsze zawody w sezonie grudziądzki pływak uzyskał podczas niedawnych zawodów Grand Prix Polski, które odbyły się w Poznaniu.
Tomasz Polewka osiągnął w nich minimum na 50 metrów stylem grzbietowym, jednocześnie wygrywając tę konkurencję. W kanadyjskim Windsor wystartuje więc na swoim koronnym sprinterskim dystansie, a także na dwukrotnie dłuższym. Na 100 metrów grzbietem pojawi się także Radosław Kawęcki, a skład reprezentacji Polski uzupełnia Wojciech Wojdak.
Czytaj także: Bogaty rok grudziądzkiego kolarstwa! Lista pięciu największych sukcesów ALKS Stal Grudziądz 2016
Na mistrzostwach świata rozpocznie od „setki”
I to właśnie występ na 100 metrów stylem grzbietowym czeka zawodnika AZS AWF Katowice jako pierwszy.
Dojdzie do niego już dzisiaj. Eliminacje rozpoczną się o godzinie 15.30 czasu polskiego, natomiast sesje finałowe i półfinałowe rozgrywane będą od godziny 0.30. Co ciekawe, te drugie na żywo transmitować będzie TVP Sport. Oznacza to, że jeżeli Polewka przebrnie eliminacje „setki” dziś w nocy zobaczymy go w półfinale tej konkurencji.
Finał zaplanowany jest na drugi dzień zawodów. Na trzeci z kolei eliminacje i półfinał 50 metrów grzbiecistów, a na czwarty finał tej specjalności. W piątek będziemy wiedzieli już wszystko.
Tomasz Polewka ma już doświadczenie
Przypomnijmy, że wychowanek Ruchu to już postać całkiem znana w pływackim światku. Dokładnie rok temu został w Izraelu mistrzem Starego Kontynentu w wyścigu na 50 metrów.
Potem był start na igrzyskach olimpijskich, a teraz przed Polewką mistrzostwa świata na krótkim basenie.
Jaki nastrój panuje u grudziądzanina na godziny przed pierwszym startem?
Wychowanek Ruchu czuje się wyśmienicie
- Jak zwykle wyśmienity - uśmiecha się Tomasz Polewka, dzieląc się wrażeniami prosto z Kanady. - Zawody o wysoką stawkę zawsze dają mi zastrzyk energii. Nie nastawiam się na konkretny wynik. Chcę po prostu popłynąć jak najlepiej i po starcie móc sobie powiedzieć, że zrobiłem wszystko tak jak należało. Reszta już zależy od moich rywali.
Rywali, którzy na pewno będą mocni. Przy okazji nasz pływak podzielił się z nami swoimi odczuciami dotyczącymi miejsca rozgrywania zawodów.
Atmosfera w Kanadzie jest gęsta
- Atmosfera na basenie już jest gęsta tak, że można ją kroić nożem. Każdy chce wygrać. Mimo to staram się zachować spokój i w pełni cieszyć się ze ścigania wśród światowej czołówki - zapewnia grudziądzki pływak.
Przypomnijmy, że Tomasz Polewka podczas niedawnego Grand Prix w Poznaniu dystans 50 metrów stylem grzbietowym pokonał w czasie 23,30 sek., co dało mu pewne pierwsze miejsce. Stawiający pierwsze kroki w Ruchu zawodnik jest także rekordzistą Polski na tym dystansie.
W mistrzostwach zaprezentuje się niemal tysiąc zawodników ze 172 krajów. Impreza po raz pierwszy w historii potrwa aż sześć dni. W jej trakcie pływacy powalczą aż o czterdzieści sześć kompletów medali na basenie wybudowanym specjalnie na tę okazję w WFCU Centre, w którym na co dzień swoje mecze rozgrywają hokejowe drużyny Windsor Spitfires i Windsor Express. Trybuny obiektu pomieszczą około 6 tysięcy widzów.
Dla Tomasza Polewki występ w Kanadzie będzie swego rodzaju wyjątkowy. Po igrzyskach założył się bowiem ze swoim tatą, że jeśli zdobędzie medal na mistrzostwach świata, to ten rzuci palenie. Jak przyznaje zawodnik w niemal każdym wywiadzie, jest zmotywowany jak nigdy wcześniej, a w basenie w Kanadzie zamierza zostawić całe swoje serducho.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?