2 z 8
Poprzednie
Następne
Horror w Raciążku. Prokurator: - Staruszek palił się przypięty pasami do łóżka. Kołdrę podpalił jego współpensjonariusz z pokoju.
Tragiczny pożar w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Leczniczo-Opiekuńczym w Raciążku koło Ciechocinka wybuchł 21 lipca br., po godzinie 3.00 nad ranem. W pokoju na parterze przebywały dwie osoby: chory psychicznie 42-latek oraz cierpiący na chorobę Alzheimera pan Czesław. Torunianin leżał na łóżku. Jak ustalili śledczy - przypięty pasami na noc przez pielęgniarkę, czego kategorycznie robić nie wolno.
Zobacz także:
Osiedle na terenach po Tormięsie
Toruńska starówka na starych fotografiach
W sobiotę urodziny Radia Maryja. Będą utrudnienia w ruchu