Okazuje się jednak, że w Kowalewie Pomorskim podwyżek nie było.
- Wokół nowego targowiska przy ul. Strażackiej urosło ostatnio wiele nieprawdziwych informacji, które dotyczą kosztów jakie ponoszą handlarze korzystający z przygotowanych stoisk. Podawane są wyimaginowane liczby mówiące, m.in., że opłata jednorazowa wynosi nawet 200-400zł od wystawcy - mówi asystentka burmistrza Kowalewa Karolina Kowalska.
Z danych przedstawionych przez Urząd Miasta wynika, że na starym targowisku było 119 wystawców w ciągu 8 dni. Zapłacili oni łącznie 1299 zł. Stawki indywidualne wynosiły od 8 do 16 zł. Podobnie jest na nowym targowisku. Podczas ośmiu dni handlowało tu 103 wystawców. Uiścili 1326 zł opłaty, średnio po 13 zł od wystawcy.
- Z przykrością odbieram sygnały o bzdurnych kwotach jakie krążą w naszym społeczeństwie. Największa kwota wynosiła 48 zł, a nie 400. Trudno powiedzieć, czy rozpowiadają je handlujący czy sklepikarze, którzy chcą wyeliminować konkurencję. Widać jednak, że są to kłamstwa. Płacenie od zajmowanej powierzchni to najbardziej sprawiedliwe rozwiązanie. Mały i duży rolnik czy przedsiębiorca ma identyczne szanse - mówi burmistrz Andrzej Grabowski.
W Golubiu-Dobrzyniu faktycznie podniesiono opłatę targową o 650 procent. Rajcy nad kwestią opłat targowych pochylili się w lipcu, na nadzwyczajnej sesji. Podnieśli je z 4 zł za dzień do 30 zł. Opłata dotyczy nie tylko targowisk miejskich, ale także handlu na ulicach, chodnikach i terenach prywatnych.
- Okres zbioru sezonowych owoców spowodował wysyp straganów. Docierały do nas sygnały od właścicieli sklepów, że bardzo niska opłata w wysokości 4 zł wywołuje niezdrową konkurencję. Dzierżawcy i podatnicy prowadzący działalność handlową na terenie Golubia-Dobrzynia do budżetu naszego miasta wnoszą opłatę w wysokości kilkuset złotych miesięcznie -mówi burmistrz Golubia-Dobrzynia Mariusz Piątkowski. - Osoby handlujące na straganach za miesiąc miały koszty na poziomie 100 złotych. Dlatego zdecydowaliśmy o wprowadzeniu podwyżek. Proponowano nawet 50 zł za dzień, stanęło na 30 zł - dodaje.
Tak duża podwyżka uderzyła jednak w sprzedających.
- Rozumiem, że 30 zł to duża kwota dla rolnika, który przyjechał sprzedać kilka kur. Dla typowego warzywniaka będzie ona mniej odczuwalna. Nie ma jednak możliwości ustalenia opłaty w zależności od sprzedawanego asortymentu - przekonuje Mariusz Piątkowski.
Handlarze korzystający w piątki z prywatnego placu przy ulicy Sokołowskiej nie uiścili opłat. Na miejscu pojawili się urzędnicy, inkasenci oraz policja. Pracownicy Urzędu Miasta sporządzili notatkę o handlu bez zapłaty targowego podatku. Problem jednak nie zniknął. Władze miasta spotkały się z przedsiębiorcą, który za darmo użycza swój teren do handlu. Celem było wypracowanie stanowiska w sprawie pobierania opłaty targowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?