Inauguracja sezonu żużlowego, oby były tylko sportowe emocje

Gdy do tego dodać około 5 tysięcy kibiców z karnetami, to na stadionie rzeczywiście może być komplet. Nie wiadomo jednak, czy wszyscy, którzy nabyli tanie wejściówki, zrobili to tylko po to, aby dopingować toruńskich żużlowców. Podobno już w dniu ich przedsprzedaży, na tzw. czarnym rynku, pojawiły się te same bilety, ale już na przykład po 10 złotych, a na portalach aukcyjnych ponoć za 30.
[break]
Niestety, dotarły do nas też informacje, że kilkaset wejściówek trafiło do kiboli drużyn piłkarskich nie tylko z Torunia, ale i z Gdyni. Czyżby po to, aby wywołać awanturę?
Poza tym w bilety zaopatrzyli się i mają pojawić się na trybunach członkowie stowarzyszenia „Krzyżacy”. Oni z kolei w ubiegłym sezonie nie przychodzili na mecze w ramach protestu. Nie mogli pogodzić się z tym, że w toruńskiej drużynie jeździ Tomasz Gollob. Teraz podobno - przynajmniej na inaugurację sezonu żużlowego w Toruniu - o tym zapomną.
Nasi informatorzy mówią też, że nie jest wykluczone, iż w pobliżu stadionu żużlowego zaplanowano także kibolskie ustawki pomiędzy fanami żużla i piłki nożnej.
Wobec takiej sytuacji zwróciliśmy się do toruńskiej policji z zapytaniem, czy do poniedziałkowego meczu żużlowego na toruńskiej Motoarenie, podczas którego Unibax zmierzy się z Betardem Spartą Wrocław, przygotowuje się w jakiś specjalny sposób?
- W związku z tym, że w poniedziałek spodziewamy się pełnych trybun, to zapewnione zostaną środki bezpieczeństwa adekwatne do sytuacji i ewentualnego zagrożenia - odpowiedziała krótko Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.
Nie chce jednak powiedzieć, czy stróże prawa mają podobne informacje, jak my i czy to prawda, że w Toruniu pojawią się specjalne oddziały antyterrorystyczne z Bydgoszczy.
Przypomnijmy, że do sprzedaży biletów za złotówkę na jeden mecz w Toruniu zobowiązały Unibax władze polskiego żużla. To jest jedna ze składowych kary za oddanie walkowerem zeszłorocznego meczu finałowego żużlowej ligi.