Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Kiełpiński napisał książkę, w której przygląda się fenomenowi Camino de Santiago

Redakcja
Jacek Kiełpiński ze swoją książką, która powstała podczas jego podróży przez Hiszpanię
Jacek Kiełpiński ze swoją książką, która powstała podczas jego podróży przez Hiszpanię Sławomir Kowalski
Sięgając po „Camino Tinto” można nie wychodząc z domu przejść najsłynniejszy szlak Europy oczami wieloletniego dziennikarza „Nowości”. Polecamy!

Takiej podróży można pozazdrościć. Jesienią 2008 roku Jacek Kiełpiński spakował plecak i wyjechał wspólnie z żoną z Torunia. Na 31 dni odciął się od codziennych bolączek i zawodowego życia, aby w poszukiwaniu wolności na własnej skórze posmakować fenomenu Camino de Santiago.
[break]

Wyruszając z francuskiego Saint-Jean-Pied-de-Port przeszedł przez Pireneje i pokonał wzdłuż całą Hiszpanię, aby dotrzeć nad ocean do Finisterry, przez wieki uznawanej za koniec świata. Przeszedł w sumie 900 km. Podczas tej podróży napisał książkę.

- Byłem wówczas w dość szczególnym momencie swojego życia. Zachorowałem i różne myśli chodziły mi po głowie. Uznałem, że to dobry moment, aby doświadczyć życia w najprostszej postaci. Sprawdzić, jak wygląda minimalizm w praktyce - mówi autor „Camino Tinto”. - Pisałem codziennie z zamiarem stworzenia zupełnie innej książki o Camino niż te, które powstały do tej pory. Zamiast skupiać się na szczegółach geograficznych, wolałem bawić się formą. Materiał dopieszczałem przez pięć lat.

Efekt? Czytając książkę Jacka Kiełpińskiego można niemal poczuć Camino pod swoimi stopami. Poczuć na skórze żar lejący się z nieba, poczuć pot na karku, a także smak wina rozlewanego wieczorem w albergue.

To wszystko zasługa języka, którym posługuje się toruński reportażysta. Na tyle prostego, że poszczególne rozdziały czyta się jednym tchem. Raz jest zabawnie, a czasami całkiem poważnie. Jacek Kiełpiński stworzył bowiem wewnętrzny dziennik, w którym człowiek nie jest żadnym bohaterem, ale otwarcie mówi o swoich słabościach.

- Nie wiem, czy drugi raz napisałbym aż tak osobistą książkę. Ale skoro to, co jest najważniejsze w życiu, jest również osobiste, to trzeba to było właśnie tak zrobić - mówi Jacek Kiełpiński.

Wyprawa do Hiszpanii nie była dla niego pierwszym zetknięciem się z tematem Camino. Kilka lat wcześniej towarzyszył toruńskiemu podróżnikowi Włodzimierzowi Antkowiakowi podczas pierwszych prób wytyczenia przebiegu Camino de Santiago w naszym regionie. Wielokrotnie pisał też o tym szlaku na łamach „Nowości”.

Wszystkich, którzy chcieliby posłuchać historii o podróży piechotą przez Hiszpanię oraz poznać kulisy powstania „Camino Tinto”, zapraszamy w najbliższy poniedziałek do Dworu Artusa. Podczas wieczoru autorskiego będzie można porozmawiać z autorem i nabyć książkę. Początek o godz. 19. Wstęp wolny. „Camino Tinto” ukazało się nakładem Wydawnictwa Adam Marszałek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska