Przed tygodniem ekipa Twardych Pierników pokonała należący do czołówki Tauron Basket Ligi Śląsk Wrocław 66:63. Teraz pora na wicelidera rozgrywek.
To z pewnością nie będzie łatwe zadanie.
- AZS to drużyna, która chce pretendować do walki o jeden z medali - mówi rzucający torunian Michał Jankowski. - Czeka nas bardzo trudny mecz, ale jesteśmy na fali wznoszącej. Trenerzy na pewno bardzo dobrze przygotują nas do tego spotkania. Jedziemy tam sprawić niespodziankę.
Podopieczni Igora Milicicia przed tygodniem sprawili zawód swoim fanom. Ulegli bowiem w Kutnie miejscowemu Polfarmeksowi 70:76. Dzisiaj z pewnością będą chcieli odbudować zaufanie swoich kibiców.
To zapewne sprawi, że torunian czeka jeszcze trudniejsze zadanie.
W pierwszej rundzie, we własnej hali, Polski Cukier uległ rywalom 89:96. Nie ma jednak co patrzeć na tamten wynik. Obie drużyny zmieniły nieco składy. W porównaniu z tamtym meczem w kadrze Twardych Pierników nie ma już bowiem Jamara Diggsa i Mateusza Jarmakowicza. Jest za to będący ostatnio w bardzo wysokiej formie William Franklin.
W AZS-ie są z kolei Ivan Radenović i Krzysztof Szubarga.
Największą gwiazdą gospodarzy jest jednak bez wątpienia Qyntel Woods. Amerykanin dał się we znaki naszym obrońcom podczas pierwszego spotkania, które zakończył z dorobkiem 31 punktów.
O tym, że trzeba na niego uważać świadczy też fakt, że został uznany przez Tauron Basket Ligę najlepszym zawodnikiem rozgrywek w lutym. Woods w czterech spotkaniach w lutym zdobywał średnio 22,8 punktu, 8,8 zbiórki oraz 3,5 asysty, co składało się na eval na poziomie 26,5.To druga taka nagroda dla Woodsa w tym sezonie - wcześniej został najlepszym zawodnikiem października.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?