Jak przed wojną w Toruniu świętowali kolejarze [Retro]
Biorąc pod uwagę niedawną zmianę rozkładu jazdy PKP można powiedzieć, że ta wiadomość jest niemal na czasie.
„Z wprowadzeniem w przyszłym miesiącu jesiennego rozkładu jazdy zostaną uruchomione nowe pociągi motorowe na kilku linjach PKP. Między innymi dyrekcja toruńska, która posiadała dotychczas 13 motorowych zespołów dwuwagonowych, otrzyma jeszcze dwa takie zespoły, co pozwoli jej na motoryzację linji Gdynia - Puck - Hel.
Co się tyczy dalszej motoryzacji PKP należy zaznaczyć, że nasze fabryki wagonów pracują obecnie w przyspieszonem tempie nad wykończeniem jeszcze 23 takich wagonów, które mają być gotowe w końcu bieżącego i początku przyszłego roku”.
Informację tą podało „Słowo Pomorskie” pod koniec sierpnia 1935 roku. Jak widać, motoryzacja kolei była postępująca, czego dowodem jest chociażby ilustracja na górze. Niestety, nie została ona zrobiona w naszych okolicach, widać na niej skład motorowy, który w 1933 roku zatrzymał się w Rabce. U nas jednak również takie składy nie były nowością. Zresztą warto przypomnieć, że pierwsze pociągi spalinowe pojawiły się na torach w okolicach Torunia już przed wybuchem I wojny światowej. Początkowo były to małe lokomotywy do przetaczania wagonów, sprowadzane na próbę. Później, ale jeszcze podczas zaborów, władze kolejowe sprowadziły kilka składów motorowych do obsługi połączeń z pobliskimi miastami, na przykład z Wąbrzeźnem. Natomiast w latach 20. pociągi motorowe obsługiwały m.in. sezonowe połączenia do Barbarki.