Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakby tu cię uszczelnić, abonamencie [MYDŁO MEDIÓW]

Ryszard Warta
Historia dobrej zmiany w temacie publicznego haraczu na media państwowe to serial, w którym nie brakuje dłużyzn, ale też i momentów, w których akcja przyspiesza.

Równo rok temu pisałem tu o zapowiedziach, że już, już sprawa jest załatwiona, że będzie opłata audiowizualna płacona z rachunkiem za prąd. Potem okazało się, że potrzebne są uzgodnienia na poziomie unijnym i sprawa ucichła na długie miesiące. Teraz znów przyspieszyła. W połowie stycznia prezes TVP Jacek Kurski podsumował rok, opowiadał, w jakiej to katastrofalnej sytuacji przejął firmę, ale i obecną jej finansową kondycję odmalował w czarnych barwach, tylko teraz wszystko przez niskie wpływy z abonamentu. Kurski jest mistrzem dramatycznej formy, więc było o „budżecie śmierci”, „zwijaniu firmy” i „doszliśmy do ścia-ny”.

Prezes wyliczył nawet, że TVN i Polsat dysponują przychodami rzędu 6 mld z reklam, a nie mają żadnych obowiązków publicznych, a TVP ma przychodu 1,4 mld zł i mnóstwo „kosztochłonnych obowiązków publicznych”. Proszę, jaka to niesprawiedliwość. Żeby było sprawiedliwiej, wypadałoby dodać, że wiele mediów komercyjnych, od stacji TV po prasę, mimo rzekomego braku obowiązków publicznych, wykonuje masę zadań publicznych, nie biorąc grosza na ten cel ze środków publicznych. Ale tego już nie powiedział.

Niedługo po tych lamentach Jarosław Kaczyński zapowiedział, że „w ciągu kilku tygodni” do Sejmu trafi ustawa uszczelniająca abonament. Jeśli prezes tak powiedział, to pewnie ustawa jest i już jej tam szlifują detale. Albo i nie szlifują. Kilka dni temu szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański, pytany przez red. Michniewicz w radiowej „Trójce”, co konkretnie jest w tej uszczelniającej ustawie, był niepokojąco mało konkretny. „Nie są rozstrzygnięte sprawy”, „dyskusja trwa”, „poczekajmy kilka tygodni”. To było ciekawe, gdy w sprawie ustawy o ściąganiu abonamentu poseł przewodniczący mówił, że „do rozstrzygnięcia pozostaje problem jak ściągać”.

Jedyna namiastka konkretu to pomysł, żeby egzekwowaniem abonamentu zajmowały się Urzędy Skarbowe. A najciekawsze było to, gdy dociskany w sprawie zapowiedzi prezesa PiS Krzysztof Czabański odparł „być może pewne decyzje na tych najwyższych szczeblach, a to one muszą decydować, jakie konkretne rozwiązania przyjąć z zaproponowanej gamy, zostały już podjęte”. Czyli konkretów nie ma, ale decyzje zapadły? Ciekawe. W jednym Czabański ma zupełną słuszność. Nic tak do abonamentu nie przekonuje, jak oferta programowa. Tu był krytyczny i znacznie bardziej konkretny. Mówił o disco polo, odwróceniu się od WOŚP, słynnej kompromitacji z usunięciem serduszka z poselskiej kurtki. Wszystko to mało zachęca do tego, by płacić. Ma racje, choć w porównaniu z poziomem informacji w TVP, to te akurat zarzuty to drobiazgi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska