Jedna firma wyremontuje cały hotel

Opóźnienia w remoncie byłego hotelu pracowniczego. Na pół roku prace wstrzymano z powodu problemów z przekwaterowaniem dotychczasowych najemców. Terminy mają być jednak dotrzymane.

<!** Image 3 align=none alt="Image 192527" sub="Budynek hotelu Lipsk wygląda ładnie, ale tylko do połowy [Fot.: Grzegorz Olkowski]">Budynek przy ul. Działowskiego miał zostać przebudowany w związku ze złym stanem technicznym. Po generalnym remoncie w miejsce dotychczasowych 100 lokali miało się pojawić nieco mniej, bo 88 mieszkań o wyższym standardzie. Przebudowa została podzielona na cztery etapy, jednak na pół roku prace wstrzymano. Dlaczego?

Jak informuje Marcin Maksim, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta Torunia, na Działowskiego wjechał już sprzęt budowlany i prace zostały właśnie wznowione.<!** reklama>

- Przerwa w pracach spowodowana była zakwaterowaniami, których nie udało się do końca skoordynować - mówi Marcin Maksim. - Lokatorzy zostali jednak wysiedleni i powinniśmy zakończyć prace w zakładanym wcześniej terminie.

Przebudowa Lipska miała być prowadzona w czterech etapach, jednak ostatecznie harmonogram przeorganizowano.

- Będą tylko trzy z czterech etapów i ten, ostatni, który się rozpoczął, będzie obejmował te pierwotne etapy nr 3 i 4 - wyjaśnia Marcin Maksim. - Prace powinny być skończone tak, jak zakładano, do stycznia 2013 roku.

Dotychczasowi najemcy lokali w Lipsku trafiły do mieszkań zapewnionych przez gminę. Jak informuje Monika Mikulska, dyrektor Biura Mieszkalnictwa UMT, przekwaterowanie było w tym przypadku wyjątkowo trudne, ponieważ trzeba było zapewnić lokale zastępcze dla dużej ilości rodzin w dość krótkim czasie. Nie wszystkie z nich trafią jednak z powrotem na Działowskiego. O ich losie zdecydują urzędnicy.

- Listę potencjalnych lokatorów przygotowują częściowo pracownicy MOPR i my osobiście - mówi Monika Mikulska. - Sprawdzamy, jak dana osoba mieszka, czy dba o lokal, który zajmuje. To, że ktoś jest ubogi, nie znaczy przecież, że od razu musi dewastować mieszkanie.

Rodziny, które zajmą odnowione lokale będą mogły zrobić zakupy w piwnicach budynku, które miasto zdecydowało się przerobić na pomieszczenia użytkowe. Wykonawca prac miał być znany kilka miesięcy temu, ale i tu nie uniknięto opóźnień. - Mieliśmy niedawno otwarcie ofert przetargu w tej sprawie - mówi Marcin Maksim. Udało się znaleźć wykonawcę, który się mieści w kosztach przeznaczonych na adaptację piwnic. Będzie to ta sama firma, która wykonuje w tej chwili modernizację budynku.

Prace nad remontem pomieszczeń piwnicznych zostaną rozpoczęte po zawarciu umowy z wykonawcą. Według zapewnień Wydziału Inwestycji i Remontów, modernizacja ma się zakończyć w pierwszym kwartale 2013 roku.