Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest sposób na cichego zabójcę

Karol Piernicki
Nieszczelny piec kaflowy w mieszkaniu pani Katarzyny Czerniak szybko się wychładza i, według lokatorki, stwarza niebezpieczeństwo zaczadzenia
Nieszczelny piec kaflowy w mieszkaniu pani Katarzyny Czerniak szybko się wychładza i, według lokatorki, stwarza niebezpieczeństwo zaczadzenia Dariusz Bloch
Tlenek węgla cały czas nie odpuszcza. Obecny sezon grzewczy jest jednym z najtragiczniejszych w ostatnich latach. Co robić, by się przed nim bronić?

Do kolejnego już w ostatnim czasie zdarzenia doszło pod koniec lutego. Tylko dzięki przytomności uczestników zdarzenia i strażaków udało się uniknąć tragedii. Nieprzytomnego ojca reanimowała córka, która telefonicznie była instruowana oraz podtrzymywana na duchu przez dyżurnego Straży Pożarnej. Szczęśliwie udało się przywrócić mężczyźnie czynności życiowe.

- Po przybyciu na miejsce zdarzenia w Nowej Wsi zostaliśmy poinformowani przez sąsiada , że na poddaszu budynku jednorodzinnego znajduje się nieprzytomny mężczyzna reanimowany przez córkę – informuje mł. bryg. Piotr Kołtacki, oficer prasowy grudziądzkich strażaków. - Nasze działania polegały na podaniu tlenu nieprzytomnemu mężczyźnie w wieku 81 lat oraz ewakuacji kobiety udzielającej pomocy ojcu.

Konieczna była także ewakuacja innych osób zamieszkujących budynek – starszej kobiety i dwóch dziewczynek (4 i 7 lat), które w ramach wsparcia psychicznego otrzymały maskotki. W trakcie działań dokonano też pomiaru tlenku węgla, który wskazał wysoką wartość, a następnie budynek przewietrzono.

Jak zatem bronić się przed czadem, który nazywany jest cichym zabójcą, bo jest gazem bezwonnym i bezbarwnym. Najlepszą metodą jest zaopatrzenie się w czujniki.

- Ich montaż ogranicza możliwość zagrożenia życia praktycznie do minimum – zapewnia przedstawiciel Straży Pożarnej. - Warunkiem jest montaż we właściwym miejscu oraz zgodnie z podaną instrukcja, bowiem czujnik umieszczony w złym miejscu zaniży stężenie lub nie wykaże go wcale, co może doprowadzić do tragedii.
Czujnik na tlenek węgla nie wskaże zagrożenia dymem, na przykład cofniętym z pieca kaflowego, a zarazem czujnik dymu nie zaalarmuje nas przy pojawieniu się czadu. Oba systemy pracują bowiem w inny sposób, więc warto zaopatrzyć się w oba.

Ten pierwszy umieszcza się w pobliżu domniemanego źródła tego gazu, z kolei czujnik dymu z reguły umieszcza się w najwyższym punkcie chronionego pomieszczenia lub tam, gdzie w czasie normalnego korzystania z mieszkania czy domu może zbierać się dym.

- Koszty takich urządzeń wahają się od 60 zł do 200 zł w zależności od typu i wytwórcy. Kupić je można w każdym markecie technicznym – kończy Piotr Kołtacki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska