Już koniec suszy, czas liczyć straty

Niedawno zakończyły prace gminne komisje, szacujące straty poniesione przez rolników w wyniku przedłużającej się suszy.

Z powodu upałów w niezwykle trudnej sytuacji znaleźli się zwłaszcza hodowcy bydła, rolnicy uprawiający zboża jare oraz niektórzy sadownicy. Sytuacja jest dramatyczna, bo to już trzecie lato w ostatnim pięcioleciu, kiedy większość gmin powiatu grudziądzkiego dotyka klęska suszy. Wielu rolników już w ubiegłych latach skorzystało z preferencyjnych kredytów na pokrycie strat, ale do tej pory nie mieli okazji ich spłacić, właśnie z powodu niesprzyjającej aury.

- Tylko w naszej gminie po wnioski o oszacowanie strat zgłosiło się 310 gospodarzy - mówi Jan Kunicki, podinspektor Referatu Rolnictwa Urzędu Gminy w Radzyniu Chełmińskim. - Gminna komisja, powołana specjalnie w tym celu, zakończyła pracę pod koniec lipca. Po rozpatrzeniu wniosków przez Urząd Marszałkowski, rolnicy będą mogli liczyć na możliwość zaciągania preferencyjnych kredytów na pokrycie określonych strat. Niestety, pieniądze otrzymają wyłącznie te osoby, które nie skorzystały z tej możliwości w latach ubiegłych. W ich przypadku możliwe będzie jedynie przedłużenie okresu spłaty kredytu na kolejne lata.

<!** reklama>Podobnie wygląda sytuacja w pozostałych gminach. W Grudziądzu stosowne wnioski złożyło 300 gospodarzy, w Łasinie 320, a w Grucie - 350. Jedynie nieliczne osoby ubezpieczyły się na skutek suszy i mogą liczyć na wypłaty odszkodowań z ZUS lub KRUS.

- Na szczęście wspomniane kredyty są bardzo nisko oprocentowane, w granicach dwóch procent w skali roku - przekonuje Jadwiga Szewczyk, kierownik Referatu Rolnictwa UG w Grudziądzu. - W wyjątkowych przypadkach, okres spłaty może zostać wydłużony nawet do pięciu lat.