Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamieniem po oczach

Mariusz Załuski
Mariusz Załuski
Są gwiazdki pop kultury, co to mają wzbudzać w nas uczucia ciepłe i tęsknoty za wszelką szlachetnością. No i są tacy ludzie, których kreuje się na charaktery czarne tak, że już bardziej nie można. Choćby na te pięć minut antysławy. Bo wiadomo - publice potrzebne są coraz mocniejsze emocje.

<!** Image 1 align=left alt="Image 8239" >Są gwiazdki pop kultury, co to mają wzbudzać w nas uczucia ciepłe i tęsknoty za wszelką szlachetnością. No i są tacy ludzie, których kreuje się na charaktery czarne tak, że już bardziej nie można. Choćby na te pięć minut antysławy. Bo wiadomo - publice potrzebne są coraz mocniejsze emocje. Do tego emocjonowania potrzebne są zaś słowa i obrazy, bo to są narzędzia mediów, dzięki którym można czytelników i widzów rozruszać. No i tu pojawia się problem.

Tak jak przy głośnej i ogrywanej na okrągło przez media sprawie pielęgniarek, idiotycznie zabawiających się z przerażonymi wcześniakami. Nie mam oczywiście zamiaru tych pielęgniarek bronić – ba, cieszę się, że te dwie kretynki bez wyobraźni dostały mocno po głowie od wszystkich, i to również od swojego środowiska. A tak na marginesie – czekam na taką ostrą i pryncypialną reakcję środowiska lekarskiego, mam wrażenie kompletnie ignorującego makabryczne fakty wypływające podczas procesu „łowców skór”, a dotyczące panów doktorów... Ale wracając do owych pielęgniarek - zostały one wykreowane w tabloidach na demony wcielone. Pasowały jak ulał do takiej operacji, więc skorzystano z okazji. W tekstach na ich temat takie określenia jak „potwory” czy „sadystki” należały do delikatniejszych. Tylko co się stanie, jak przydarzy nam się, odpukać, pielęgniarka-morderczyni, jak w Anglii? Taki prawdziwy potwór? Jak ją nazwiemy? Zabraknie słów, bo każde będzie za słabe. Zużyto je wcześniej.

Zawsze irytowała mnie w mediach oszczędność i lekkość języka. Ci wszyscy „agresywni młodzieńcy” zamiast po prostu „bandziorów” w tekstach o degeneratach, którzy biją ludzi na ulicach. Tyle że w ostatnim czasie sytuacja na rynku medialnym nam się odwróciła – po gazetach latają słowa jak kamienie, używane wobec rzeczy i ludzi, które nie zawsze na to zasługują. Jak byśmy do wszystkich wróbli strzelali z armat. A słowa się wycierają i z czasem tracą wagę. Nawet te najmocniejsze. Do tego jeszcze ta eskalacja języka wpływa na całe media, bo dzisiaj każdy musi być wyrazisty nad wyraz. Dzięki czemu pielęgniarki-idiotki stały się wszechświatowymi symbolami najgorszego zła.

Pamiętają państwo, jak kiedyś któryś z tabloidów nazwał nieszczęsnego ministra Łapińskiego „bucem”? Szumu było wtedy sporo, bo mieliśmy nowinkę w opisywaniu ludzi ze świecznika. Dzisiaj żaden buc nie zrobiłby już żadnego wrażenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska