Karma zamiast fajerwerków. Grupka przyjaciół chciała pomóc schronisku. Zrobiło się z tego wielkie przedsięwzięcie
Justyna Wojciechowska-Narloch
Chodzi o to, by zamiast na petardy, wydać pieniądze na jedzenie dla bezpańskich psów. Tak w każdym razie założył sobie Kuba Hryniewicki z Torunia.
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl