Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karpie też wydają głos

MAriola Lorenczewska
Dla większości z nas Wigilia nie może się obyć bez smażonego karpia. Co zrobić, by tradycji stało się zadość a zwierzę jak najmniej cierpiało?

Dla większości z nas Wigilia nie może się obyć bez smażonego karpia. Co zrobić, by tradycji stało się zadość a zwierzę jak najmniej cierpiało?

<!** Image 3 align=none alt="Image 202026" sub="Za kilogram żywego karpia na targowisku trzeba zapłacić od 13,5 do 16 złotych [Fot.: Sławomir Kowalski]">- Do dziś pamiętam, jak w naszej wannie pływały przed świętami karpie i nie można było się kąpać. Potem była rzeź w łazience. Ja ryby na znak protestu nie jadłam - wspomina pani Anna, biolog. - Moja rodzina jednak nie wyobraża sobie świątecznego stołu bez karpia.

Podobne dylematy przeżywa niejedna gospodyni. Tymczasem w sklepach rybnych, na targowiskach a także w gospodarstwach rybackich zaczyna się apogeum przedświątecznego handlu rybami.<!** reklama>

- Na razie większość naszych klientów przychodzi orientacyjnie, ale są i tacy, którzy już kupują. Mamy karpia żywego, którego na życzenie klienta zabijamy na zapleczu. Są też karpie w innej postaci - sprawione, wyfiletowane płaty. I takie cieszą się coraz większym powodzeniem - mówi Grażyna Gąsiorowska, współwłaścicielka sklepu rybnego przy ul. Wojska Polskiego w Toruniu. - Mało kto decyduje się ostatnio na karpia żywego czy nawet całego. Ludzie wolą ryby gotowe do smażenia. W tym roku karp jest trochę tańszy.

W Przedsiębiorstwie Produkcji Rybackiej „Pstrąg” w Lubiczu, podobnie jak w wielu toruńskich w sklepach, można będzie kupić ryby jeszcze w poniedziałek. Tu, poza karpiem, jest jeszcze pstrąg i jesiotr.

- Każda z tych trzech ryb ma swoich amatorów - usłyszeliśmy w „Pstrągu”.

Nad bezpieczeństwem produktów pochodzenia zwierzęcego, w tym wymaganiami odnośnie ich transportu czy sprzedaży, bezpośredniej nadzór sprawuje inspekcja weterynaryjna.

- Mamy nadzór, ale nie jesteśmy w stanie być wszędzie - podkreśla Dorota Stankiewicz, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Toruniu. - Nie mamy nadzoru nad targowiskami, gdzie w razie potrzeby wkracza sanepid. Do wszystkich sklepów też nie możemy dotrzeć. Skupiamy się na większych. Problem w tym, że nawet ustawa o ochronie zwierząt nie przewiduje, jakie wymagania powinny być spełnione przy sprzedaży żywych karpi. Wiadomo, że jeśli się tłoczą czy pływają brzuchami do góry - nie jest dobrze. Baseny powinny być duże, natlenione, a ryba wydawana w specjalnych opakowaniach. I tak jest w sklepach, które nadzorujemy. Dla mnie osobiście kupowanie żywego karpia to okrutna tradycja. To nieprawda, że ryby nie wydają podczas zabijania żadnych dźwięków. One wydają. Tyle że są one niesłyszalne dla ludzi.

Jak zaznacza Dorota Stankiewicz, jeśli już ktoś decyduje się na żywego karpia, niech zabicie ryby powierzy fachowcowi.

W toruńskim sanepidzie tłumaczą, że na stoiskach z rybami, w sklepach, na targowiskach, obowiązują ogólne zasady higieny sprzedaży produktów spożywczych.

- Warto zwracać uwagę na porządek w sklepie czy na stoisku na targowisku. Nie należy pozwolić, by podawano żywność brudnymi rękoma, bez zachowania higieny sprzedaży - podkreśla Hanna Wolska, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Toruniu.

W przypadku gdy kupujemy ryby mrożone, najlepiej jest sprawdzić, czy zawartość torebki łatwo przesypuje się wewnątrz - zbrylenie zawartości świadczy, że został przerwany łańcuch chłodniczy.



Ile kosztują ryby?

Karpie żywe - 13,5-16,5 zł/kg

Jesiotr - 35 zł

Płaty karpia wyfiletowanego - 19,9- 35 zł

Tuszka karpia bez głowy - 20-16,5 zł; z głową 18-21 zł

Pstrąg - 19-25 zł

Szczupak (od rybaka) - 18 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska