Kiedy Katarzynki wyczerpią limit pecha?

Chorwatka wyszła na parkiet w pierwszej piątce. W ciągu równo trzech minut zebrała piłkę w obronie i zanotowała przechwyt. W jednej z akcji obronnych źle stanęła i upadła na parkiet.
Boisko opuściła przy pomocy masażysty, koleżanek i lekarza. Już wstępne diagnozy nie wróżyły nic dobrego.

Poniedziałkowe badanie USG potwierdziło te przypuszczenia. Vrdoljak doznała urazu zerwania więzadeł krzyżowych i ma uszkodzoną łękotkę. Stuprocentową pewność zawodniczka będzie miała po czwartkowym rezonansie, ale raczej wątpliwe jest, żeby usłyszała bardziej pozytywne informacje.
[break]
- Mówiłem zawodniczkom po spotkaniu, że jakbym miał wybór wygrać ten mecz lub mieć zdrową Mateę Vrdoljak, to wolałbym to drugie - mówił po sobotnim meczu trener Energi Elmedin Omanić. - Dla nas to bardzo duża strata. Stało się to zaraz na początku spotkania, nie było tam żadnej walki. Nie wiem, co się dzieje w tym sezonie w naszym zespole, że jest tyle kontuzji.

Kontuzja Vrodljak to już kolejny uraz kolana wśród toruńskich zawodniczek w tym sezonie.
Od początku sezonu do gry nie jest gotowa Monika Krawiec. Rzucająca być może wkrótce dołączy do zespołu, ale dokładny termin wciąż nie jest znany.

W trakcie rozgrywek Elmedin Omanić stracił podstawowego centra. Talia Caldwell, jedna z liderek zespołu, urazu doznała w meczu w Polkowicach. Rezonans wykazał zerwanie więzadeł w kolanie i Amerykanka wróciła do ojczyzny.

Dużo strachu było z Różą Ratajczak. Rzucająca na jednym z treningów źle stanęła i miała kilkunastodniową przerwę.

Kolejne osłabienie Katarzynki doznały tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. Kapitan drużyny Emilia Tłumak zerwała więzadła podczas potyczki w Gorzowie Wlkp. Jest już po operacji, ale w tym sezonie już nie zagra.