Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy to lokalni patrioci? Wolą dopłacić i jeździć na lokalnych numerach rejestracyjnych

(wixad)
Czasem chodzi o lokalny patriotyzm, a kiedy indziej o niechęć do np. warszawskich numerów „bo to się źle kojarzy”.
Czasem chodzi o lokalny patriotyzm, a kiedy indziej o niechęć do np. warszawskich numerów „bo to się źle kojarzy”. Mikołaj Suchan
Samorządy powinny być wdzięczne kierowcom – większość woli zapłacić 80 złotych przy rejestracji samochodu. Chociaż wcale nie musi. Od 31 stycznia nie ma już obowiązku przerejestrowywania samochodu. Można jeździć z dotychczasowymi, często odległymi numerami rejestracyjnymi. Ilu kierowców skorzystało z tej możliwości? Sprawdziliśmy.

Bydgoszczanie wolą CB

W Bydgoszczy zaledwie około 20 proc. kierowców pozostawia sobie wcześniejsze tablice zamiast swojskiego CB. W Grudziądzu około 800 osób od początku roku skorzystało z możliwości pozostawienia starych tablic rejestracyjnych. To około 30 procent wszystkich osób, które zmieniały samochód w tym mieście.

- Zwykle powodem jest oszczędność, albo względy praktyczne – mówi Karol Piernicki, rzecznik prezydenta Grudziądza. - Cieszy nas, że grudziądzkie tablice są cenione przez nabywców samochodów. Według danych, które uzyskaliśmy, prawie połowa nabywców aut z Grudziądza nie zmienia tablic.

Lepiej nie mieć numerów, które źle się kojarzą

W powiecie toruńskim (CTR) na 8738 zarejestrowanych samochodów starych tablic pozostało 2237, czyli co czwarta.

- Nie zmieniają głównie z powodów finansowych – uważa Dominik Gredecki, naczelnik wydziału komunikacji w toruńskim Starostwie. - Czasami nie mają też wyboru, bo tablica jest zniszczona albo jest to tablica starego wzoru (z polską flagą). Bywa jednak, że chodzi o lokalny patriotyzm albo niechęć do np. warszawskich numerów "bo to się źle kojarzy".

Nie inaczej jest we Włocławku - 25 proc. pozostawia cudze blachy, pozostali przerejestrowują na CW albo pozostawiają włocławskie symbole, jeśli kupili auto w swoim mieście.

- Na pierwszym miejscu jest lokalny patriotyzm – zapewnia Paweł Zarębski, szef wydziału komunikacji we włocławskim magistracie. - Drugi powód to komfort i bezpieczeństwo "bycia na swoim". Mieliśmy wręcz takie sytuacje, że ktoś prosił o jak najszybszą zmianę tablic, bo boi się postawić auto z obcą rejestracją pod blokiem, ponieważ może się ona źle kojarzyć. Wśród tych, którzy nie zmieniają tablic są oczywiście osoby, które oszczędzają. Inni nie przywiązują wagi do tablicy, są też podmioty gospodarcze lub firmy leasingowe. Przyglądaliśmy się z początku, czy te decyzję mają związek z wartością auta, ale nie zauważyliśmy takiej korelacji.

Tradycja miała sens

Z perspektywy czasu można powiedzieć, ze nagła zmiana utrwalonego w tradycji przypisania samochodu do danego organu rejestrującego okazała się kłopotliwa.

- Pojawiają się już takie przypadki, w których trudno zidentyfikować gdzie pojazd jest rejestrowany mówi Paweł Zarębski. - Bywało już tak, że pojazd był rejestrowany na naszych tablicach CW, później dwa razy był zarejestrowany w innych miejscach w naszym województwie i trafia znowu do Włocławka. Dla niektórych instytucji, które poszukują właściciela, może to stanowić pewien problem w kwestii jasnego formułowania zapytań do odpowiednich organów. Brak przerejestrowania pojazdu skutkował kiedyś wydawaniem pozwoleń czasowych. Teraz tych pozwoleń czasowych nie ma. Teoretycznie jest to oszczędność dla obywateli (rzędu kilkunastu złotych), ale brak tych pozwoleń spowodował brak decyzji administracyjnych w tym zakresie, czyli decyzji o czasowej rejestracji pojazdu (z ugruntowanym orzecznictwem w tym zakresie). Teraz dla części pojazdów wydajemy pozwolenie czasowe i decyzje, dla pozostałej grupy decyzji się nie wydaje – wbija się pieczątkę w dowodzie. To generuje różne problemy, na przykład – czy możemy „wbić” gaz lub hak do takiego dowodu, który nie był przez nas wydany. Oszczędność jest niewielka, a problemów sporo, choć pewnie z czasem dorobimy się orzecznictwa w tym zakresie.

Prezent od kierowców
Wskutek zmian przepisów o rejestracji samorządy zostały pozbawione sporej części przychodów, tymczasem zadania, które trzeba wykonać są podobnie czasochłonne. Choć odsetek właścicieli, którzy decydują się płacić za nowe tablice spadł o około ¼, to i tak dla samorządów jest to znaczące uszczuplenie budżetów.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kierowcy to lokalni patrioci? Wolą dopłacić i jeździć na lokalnych numerach rejestracyjnych - Gazeta Pomorska

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska