Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klozet wypełniony po brzegi doniczkami z krzaczkami marihuany

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
W jednym z pomieszczeń było kilkanaście doniczek z ziemią, w których uprawiano zabronione konopie.
W jednym z pomieszczeń było kilkanaście doniczek z ziemią, w których uprawiano zabronione konopie. Policja
W mieszkaniu 63-letniego mieszkańca gminy Lipno policjanci znaleźli niedawno kilka doniczek z marihuaną. Mężczyzna przed pojawieniem się funkcjonariuszy próbował szybko i niepostrzeżenie pozbyć się narkotyków. Zapchał nimi całą muszlę klozetową.

Lipnowscy kryminalni od pewnego czasu podejrzewali, że na prywatnej posesji w gminie Lipno ktoś może zajmować się uprawą marihuany. Kiedy tam się pojawili i zaczęli przeszukanie, okazało się, że się nie pomylili. W jednym z pomieszczeń budynku znaleźli kilkanaście doniczek z ziemią, oraz leżące na podłodze charakterystyczne fragmenty tej zabronionej rośliny.

Lampa i wentylator

Kiedy weszli do toalety, sedes był całkowicie zapchany sadzonkami konopi indyjskich. Podejrzany mężczyzna zauważył prawdopodobnie zbliżających się funkcjonariuszy i chciał szybko pozbyć się krzaków marihuany.

- W kolejnym pomieszczeniu funkcjonariusze znaleźli również lampę, służącą do ogrzewania domowej uprawy, wentylator oraz między innymi czasowy wyłącznik prądu - mówi Anna Kozłowska, rzecznik prasowy policji w Lipnie.

Policjanci zatrzymali mieszkającego na tej posesji 63-latka. Został już przesłuchany i prawdopodobnie zostanie mu postawiony zarzut, zarówno posiadania narkotyków, a także ich uprawy. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności - a gdy w grę wchodzi znaczna ilość narkotyków - nawet do lat 8 więzienia.

Podejrzani o różne przestępstwa nie tylko ukrywają dowody na to, że łamią prawo. Często też próbują schować się przed policjantami, a ich pomysłowość nie zna granic.

Na niecodzienny pomysł wpadł na przykład jakiś czas temu mieszkaniec jednej z podgrudziądzkich wsi. Chcąc uniknąć kary, 40-latek, który poszukiwany był od kilku miesięcy przez policję listem gończym, postanowił, że najlepiej będzie, gdy zapadnie się... pod ziemię. Mężczyzna wykopał sobie na zboczu pagórka porośniętego głogiem ziemiankę. Wyposażył ją w łóżko, koce, termometr i świece. Miał tam też zapasy żywności oraz stolik, przy którym siedział i jadł.

- Kryjówkę znaleźli policjanci. Funkcjonariusze musieli 300 metrów poruszać się na czworakach, aby dotrzeć do wnętrza ziemianki.

W ladzie chłodniczej

W ladzie chłodniczej próbował natomiast ukryć się przed policjantami sprawca włamania do jednego ze sklepów w Rypinie. Wszedł tam, kiedy zorientował się, że za chwilę w środku sklepu pojawią się policjanci. Zauważyli oni bowiem przed sklepem łupy, przygotowane już do wyniesienia. W sumie mężczyźnie udowodniono 10 podobnych przestępstw.

Jeden ze sprawców wypadku po pijanemu, mimo że był ranny, uciekł z miejsca zdarzenia i próbował schować się u kolegi w tapczanie. Został zatrzymany.

Inny pijany kierowca, który uciekł z miejsca wypadku, znalazł kryjówkę pod dywanem w rodzinnym domu. Była bardzo słaba, ponieważ funkcjonariusze od razu zauważyli, że ktoś leży pod dywanem. Mężczyzna został zatrzymany oraz osądzony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska