<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/oberlan_malgorzata.jpg" >Worek z pomysłami minister sprawiedliwości ma głęboki. Wyrzucił już z niego na zewnątrz tyle „perełek”, że trudno tu wszystkie wymieniać. Jedną z ostatnich była propozycja zniesienia kary za oszustwa w oświadczeniach majątkowych. Przyczyna? Zaledwie dwa prawomocne wyroki skazujące za takie przestępstwo w ciągu całego 2010 roku.
Średnio rozgarnięty nastolatek od razu mógłby pana ministra zapytać, czy jeśli za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem też skazanych zostanie przez rok kilka osób, to karę trzeba znieść? Albo za stręczycielstwo czy sutenerstwo, za które skazuje się także rzadko?
<!** reklama>Z jednym natomiast można się z ministrem Gowinem zgodzić, że przepis dotyczący karania za oszukiwanie w oświadczeniach jest martwy. Tak, jest. Moim zdaniem, dlatego, że kontrola owych oświadczeń jest nędznej jakości. Gdyby działała faktycznie, a nie przez dziurawe sito przepuszczała prawie każdą bajkę (typu: mój dom od dekady wart jest 100 tysięcy złotych, a ja „zapominam” o źródłach dochodu), wspomniany przepis z pewnością by ożył.
Dziś sporo miejsca na łamach poświęcamy majątkowym oświadczeniom za 2011 rok, złożonym przez radnych sejmiku województwa. Przy niektórych zatrzymujemy się na dłużej, chociażby biorąc pod lupę podane wartości posiadanych nieruchomości czy zyski czerpane z ich wynajmu.
Jak wierni Czytelnicy pewnie pamiętają, nad oświadczeniami niektórych rajców z niedowierzaniem pochylamy się tak co roku, od lat. Ciekawe, co powiedziałby na ich temat minister Gowin?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?